Jest piękna pogoda, są i klienci - mówi jeden ze sprzedawców na rynku poniedziałkowym w Sokółce. Choć dzisiejszy rynek nie należał do największych, to kupujących było dość sporo.
Sprzedawać zaczęły się w końcu miotły i łopaty do odśnieżenia. Za te ostatnie trzeba zapłacić 20 zł. Miotły kosztują od 7 do 15 zł. Wciąż dostępne są świece. Kosztują one od 8 do 15 zł.
Próżno szukać warzyw i owoców. Oferowano jedynie jabłka, za które proszono średnio 2 zł. Był za to chleb na zakwasie. Bochenek kosztował 5,50 zł. Była też budka z mięsem.
Ser żółty kosztował 16 zł. Za jajka proszono 70 gr. Ser klinek sprzedawano po 6 zł, zaś swojskie masło - za 3 zł.
Jest sporo zimowej garderoby w postaci kurtek, czapek, rękawiczek, obuwia. Na niektórych stoiskach można się natknąć na zimowe wyprzedaże.
(mby)
Rynek poniedziałkowy w Sokółce: