Radny Antoni Cydzik miał zastraszać sołtysa Nowej Kamionki, sugerując mu, by nie szedł na bal współorganizowany przez Urząd Miejski w Sokółce, bo wtedy wieś może stracić ważną inwestycję.
- Wczoraj byłem w Urzędzie Miejskim w sprawie balu sołtysa, który ma się odbyć w najbliższą sobotę. Spotkałem tam radnego Cydzika. Zapytał mnie on, czy mam już tu swój pokój i czy tu pracuję. Wyjaśniłem mu, co tu robię - poinformował nas Stanisław Kieżel, sołtys Nowej Kamionki. - „Zapraszam cię na zabawę” - powiedziałem do niego. On na to, żebym zrezygnował. Mówię mu, że już zapłaciłem za bal. Cydzik rzucił, żebym zastanowił się, co robię, bo cała wieś na tym straci. Dodał, że inwestycja w Nowej Kamionce może zostać cofnięta, gdy Rada Miejska podejmie taką decyzję.
Sołtys był oburzony takim postawieniem sprawy.
- Tak nie może być! Ale Cydzik trafił akurat na takiego, który się nie boi. W moim wieku nie ma już zresztą czego się bać - dodał.
Z prośbą o komentarz dotyczący tego zdarzenia zadzwoniliśmy do radnego. Antoni Cydzik najpierw powiedział nam, że nie może rozmawiać, później nie odebrał już telefonu.
Antoni Cydzik jest radnym i przewodniczącym Komisji Rewizyjnej, jednym z liderów antyburmistrzowskiej koalicji w Sokółce.
W budżecie na 2016 rok zapisano dużą inwestycję w Nowej Kamionce. Chodzi o przebudowę drogi gminnej we wsi oraz trasy łączącej miejscowość z drogą wojewódzką 674. Zadanie to ma kosztować 2 789 927 zł.
(is)