Poranny deszcz sprawił, że dzisiejszy rynek na ulicy Targowej w Sokółce był zdecydowanie mniejszy niż zazwyczaj. Kolejki klientów ustawiały się głównie po warzywa i owoce.
Wielu handlowców rozstawiało swoje stragany dopiero po godzinie 8. Mniej było stoisk z odzieżą i obuwiem.
Jabłka kosztowały 1,80-2,50 zł w zależności od gatunku. Za kilogram kapusty w główkach trzeba było zapłacić 1,20 zł. Można też było nabyć worek z poszatkowanym warzywem (po 15 zł za 10 kg). Zarówno za marchew. jak i ziemniaki proszono złotówkę. Suszone jabłka i gruszki kosztowały 3 zł za opakowanie. Swojski ser można było nabyć za 16 zł.
Za orzechy włoskie trzeba było zapłacić 8,50 zł, za laskowe - 14 zł.
Mało było akcentów bożonarodzeniowych. Tylko w jednym miejscu sprzedawca oferował sztuczne gwiazdy betlejemskie w sam raz do przystrojenia wigilijnego stołu - po 7 zł za bukiet kwiatów. Klienci kupowali czapki na zimę. Za najtańsze trzeba było zapłacić 5 zł.
Nie zabrakło stoiska z rybami, które do Sokółki przywiózł sprzedawca z Giżycka. Można także było nabyć kożuchy ze sztucznej skóry. Najtańsze kosztowały 100 zł.
(is)
Poniedziałkowy rynek w Sokółce: