Mimo wcześniejszych zapowiedzi, wiosna przełożyła swoje przybycie.
"Po przelotnych opadach śniegu i deszczu, które występowały w ciągu dnia przy temperaturze powietrza powyżej 0°C, w nocy nastąpi spadek temperatury do -4°C, -2°C, powodując zamarzanie mokrych nawierzchni dróg i chodników" - napisała w mailu do redakcji Magdalena Pękala z białostockiego Biura Prognoz. Zjawisko to może utrzymywać się do jutrzejszego poranka.
Nie spełniły się więc prognozy meteorologów, którzy już przepowiadali nadejście wiosny, o czym zresztą pisaliśmy w piątek. Na szczęście to prawdopodobnie ostatni oddech zimy. Co prawda na początku nowego tygodnia temperatura nie będzie najwyższa, ale już w przyszłą sobotę wzrośnie do 13 stopni Celsjusza, co przy słonecznej pogodzie wybitnie zachęci do spacerów. Według długoterminowej prognozy, w pierwszy dzień wiosny temperatura wzrośnie nawet do plus 15 stopni.
(is)