Na rynku poniedziałkowym w Sokółce można było kupić dziś opieńki i czerwonogłówce.
Za marchewkę należy zapłacić 2 zł. Pomidory kosztowały średnio 3 zł. Paprykę, w zależności od rozmiaru, oferowano od 2 do 4 zł. Kapustę sprzedawano po 1,5 zł
Śliwki oferowano po 4 zł. Za jabłka trzeba było zapłacić średnio 1 zł. Pojemnik malin kosztował 7 zł, a winogrona - 2,50 zł. Żurawina, świetnie nadająca się na dżemy, sprzedawana była po 25 zł.
W lasach pojawiły się grzyby. Dzisiaj za pojemnik opieniek proszono 4 zł. Jak zapewniała sprzedawczyni, oprócz tych grzybów w zagajnikach można też znaleźć czerwonogłówce i maślaki.
Na wieszakach można znaleźć sporo jesiennej i zimowej odzieży: płaszcze, kurtki i czapki. Na jednym ze stoisk pojawiły się też sztuczne kwiaty do przygotowania wiązanek na groby.
Ser oferowano po 16 zł, a za jajka należało zapłacić 70 groszy za sztukę.
(mby)
Rynek poniedziałkowy w Sokółce: