Wydawało mi się, że Ural - góry na granicy Europy i Azji - są podobne do naszych Tatr. A tak naprawdę bardziej przypominają one Góry Świętokrzyskie. Nie dostrzegliśmy nawet, kiedy wjechaliśmy do Azji. W drodze powrotnej zobaczyliśmy tylko w Jekatierynburgu znak "Europa/Azja" - powiedział nam Krzysztof Matczak, sokółczanin, uczestnik Rajdu Katyńskiego. Dziś rajdowcy - w drodze powrotnej do Polski - zatrzymali się w Sokółce.
Przemierzyli 8500 kilometrów. Wyruszyli w trasę 22 sierpnia. Dojechali do Tobolska na dalekiej Syberii. Po drodze spotykali się z Polakami, odwiedzali miejsca pamięci. Złożyli kwiaty w Ponarach, Miednoje, Katyniu, Smoleńsku i Kuropatach.
Rajdowcy dotarli do Sokółki dziś przed godziną 18. Przywitali ich dziekan sokólski, ks. Stanisław Gniedziejko i burmistrz miasta Ewa Kulikowska. Goście zapalili znicze pod pomnikiem Zesłańców na Sybir przy kościele p.w. św. Antoniego. Później przeszli pod Krzyż Katyński na cmentarzu katolickim i przejechali pod dawną siedzibę SB. Jutro mają wyruszyć w drogę do Warszawy.
(is)
Rajd Katyński w Sokółce:
Uczestnicy Rajdu katyńskiego w Sokółce: