Nauczyciele będą mniej zarabiać. Natomiast dla rodziców i dzieci nie będzie żadnych zmian - mówi Piotr Wycik, dyrektor do spraw organizacyjno-prawnych Stowarzyszenia "Edukator" z Łomży. - Jest przede wszystkim obawa o pracę, a rodzice są niepewni o przyszłość szkoły - stwierdza Janusz Pawłowski, były dyrektor, obecnie nauczyciel w podstawówce w Janowszczyźnie. Na ostatniej sesji radni zadecydowali o tym, że "Edukator" przejmie zarządzanie tą placówką.
- Utrzymanie szkoły kosztuje gminę około 600 tys. zł. My zrobimy to za połowę tej ceny - wyjaśnia Piotr Wycik. - Przyjeżdżamy z gotowym pomysłem. Mamy pod swoją opieką 28 szkół w czterech województwach. Wcześniej to raczej rodzice zwracali się do nas o pomoc w utrzymaniu placówek przeznaczonych do likwidacji. Od dwóch lat coraz częściej robią to gminy.
Wycik dodaje, że największe koszty w przypadku szkół to gaże nauczycieli. I to oni właśnie straciliby najbardziej na przejęciu szkoły przez "Edukator". Stowarzyszenie przedstawia im nowe propozycje płacowe, a pedagodzy mają określony przez prawo czas, aby się do tego odnieść i albo przyjąć nowe warunki, albo odejść ze szkoły, pobierając odprawę.
- Do dziś nikt się z nami nie spotykał. Jutro mamy spotkanie z przedstawicielem "Edukatora", będziemy więc wiedzieć więcej. Poza tym wciąż nie wiemy, czy nie da się odwołać uchwały przyjętej przez radnych na ostatniej sesji. Uzasadnienie do tej uchwały zawiera bowiem wiele nieprawdziwych danych. Prawnicy mają o tym zdecydować i rozważyć podjęcie kroków prawnych - stwierdza Janusz Pawłowski.
Z informacji podanych na stronie sokolka.pl wynika, że w roku 2011 koszt utrzymania szkoły w Janowszczyźnie wyniósł 671.361 zł (w tym oddział przedszkolny), a koszt jednostkowy ucznia (bez oddziału przedszkolnego) – 19.686 zł. Subwencja oświatowa pokryła 34,74 proc. tych środków.
(is)
Czytaj też:
"Edukator" bierze podstawówkę [WIDEO]
Podstawówkę przejmie "Edukator"? Będą protesty rodziców