Miejscami, głównie w subregionie centralnym i południowym województwa podlaskiego prognozuje się spadek temperatury do -2°C, przy gruncie do -5°C - brzmi ostrzeżenie meteo wydane przez Tomasza Siemieniuka z białostockiego Biura Prognoz.
Obowiązuje ono od godziny 1 w nocy do 6 rano. Prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska wynosi 80 procent.
To nie wszystkie atrakcje. Jak dodaje Tomasz Siemieniuk, "na obszarze województwa miejscami występują słabe burze z przelotnymi opadami deszczu, lokalnie z gradem oraz z porywami wiatru do 45 km/h. W ciągu nabliższych godzin nadal spodziewane są burze z przelotnymi opadami deszczu, gradem oraz możliwymi porywami wiatru do 55 km/h".
Według radaru, burze przechodzą właśnie w pasie między Suchowolą a Korycinem.
Ochłodzenie w połowie maja nie jest czymś niezwykłym i nie na darmo nazywa się ten okres "zimnymi ogrodnikami" lub "zimną Zośką. "Naukowcy z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego przeanalizowali dane ze stulecia 1881-1980. W 95 przypadkach pomiędzy 1 maja a 25 maja nastąpiło ochłodzenie. W dziewięciu przypadkach temperatura gwałtownie spadła o 10 stopni. Badacze ustalili, że największe ryzyko ochłodzenia panuje w dniach 10-17 maja, jednak do zmiany cyrkulacji powietrza nad Europą najczęściej dochodzi pomiędzy 12 a 15 maja" - przypomina portal tvnmeteo.tvn24.pl.
opr. (is)