Mam nadzieję, że dzisiejsze spotkanie to początek tradycji, że uda nam się zamknąć cały rok obrzędowy takimi widowiskami. Wcześniej mieliśmy Herody, teraz Hałokanie. Dobrze byłoby, aby przedstawiać każdą porę roku i związane z tym zwyczaje, a przy okazji konsolidować naszą społeczność, byśmy poczuli, że jesteśmy wielokulturowi, wielonarodowi, a jednak w tej różnorodności potrafimy stanowić jedność - powiedział nam Zbigniew Dębko, dyrektor Sokólskiego Ośrodka Kultury. Dziś na placu przed kinem "Sokół" odbyło się Wielkanocne Ekumeniczne Spotkanie z Tradycją.
Przed publicznością zaprezentował się zespół Dzieci Płocka, który oczarował zebranych perfekcyjnie wykonanymi mazurami i oberkami. Tradycję kolędowania wielkanocnego przypomnieli aktorzy Teatru Amatorskiego "Coś" pod kierunkiem Michała Gieniusza. Zebrani mogli skosztować smakołyków przygotowanych przez sponsorów. Były też dania na ciepło - żurek, bigos i pierogi. Dzieci wolały oczywiście ciasta i łakocie. Później mogły też same wziąć udział w konkurencjach sprawnościowych. Zbieranie czekoladowych jajek ukrytych w trawie trwało zaledwie kilka chwil.
Rozstrzygnięto też konkurs na najsmaczniejszą babkę wielkanocną. Nagrody przypadły w udziale Krystynie Giełdzie, Lucynie Murzie, Annie Zaleskiej i Agnieszce Nowosadzie.
Skąd pomysł na taką imprezę?
- Do tej pory organizowano w Sokółce Wigilię dla osób samotnych. Pomyśleliśmy, że można byłoby także przygotować spotkanie wielkanocne. Chcieliśmy to zrobić w "Lirze", tylko dla samotnych. Pani burmistrz stwierdziła, że lepszym pomysłem będzie zorganizowanie takiego spotkania na świeżym powietrzu, dla wszystkich mieszkańców. Byłam pod wrażeniem, że tak wiele osób i firm, naszych sponsorów, bardzo chętnie pomogło w realizacji tego przedsięwzięcia. Jesteśmy za tym, by takie spotkania stały się tradycją w naszym mieście - powiedziała Ewelina Bandzińska ze Stowarzyszenia Q Pomocy, które współorganizowało Spotkanie Wielkanocne.
- Trzeba uzmysłowić mieszkańcom, że kultywowanie tradycji jest naszą niezbędną spuścizną, że stanowi to element naszej tożsamości. I to, co się kiedyś robiło na wsiach podczas świat, czy podczas wesel, powinno być zachowane w naszej pamięci i przekazane przede wszystkim najmłodszym. Myślę, że będzie to doskonałą żywą lekcją naszej tożsamości. Żyjemy tu w Sokółce w wielokulturowości. Należy ją podkreślać i szanować - stwierdziła Ewa Kulikowska, burmistrz Sokółki.
Czy możemy więc w przyszłości liczyć na przykład na opłatek miejski? - zapytaliśmy. - Oczywiście, że tak. Myślałam, że w tym roku uda się zorganizować wspólne miejskie święcenie pokarmów, tak jak to się dzieje w Białymstoku. Ale wszystko przed nami - dodała Ewa Kulikowska.
Organizatorami dzisiejszej imprezy byli: burmistrz Sokółki, Stowarzyszenie Q Pomocy oraz Sokólski Ośrodek Kultury.
- Nasze stowarzyszenie działa na rzecz osób wykluczonych społecznie. Staramy się też integrować mieszkańców i pomagać potrzebującym. Gdyby ktoś chciałby nas wspomóc, powinien się po prostu z nami skontaktować. Nasza siedziba mieści się na Osiedlu Centrum 18, tam gdzie znajduje się Środowiskowy Dom Samopomocy - powiedziała Ewelina Bandzińska.
Organizację imprezy wsparli sponsorzy: Metal-Fach, Jaskółka, Eko-Gril, Karczma Pod Sokołem, Kresowia, Bar Niemen, Astra, Stowarzyszenie Zdrowa Żywność, Sala Bankietowa Kalinowski, Biuro Serwis, Cichy Kącik oraz Marwibog. Patronat medialny nad imprezą sprawowały portale: sokolka.pl oraz iSokolka.eu.
(is)
Wielkanocne Spotkania z Tradycją:
Wielkanocne Ekumeniczne Spotkanie z Tradycją w Sokółce: