Lekarze apelują, aby podczas świąt zachować umiar przy stole. Wiele interwencji zespołów ratownictwa medycznego dotyczy właśnie pacjentów, którzy przesadzili z jedzeniem i piciem. Ważne jest, by nie wzywać karetki pogotowia w sytuacji, która nie zagraża życiu.
Wezwanie jest zasadne kiedy mamy do czynienia z taki objawami jak: utrata przytomności, zaburzenia świadomości, drgawki, nagły, ostry ból w klatce piersiowej, zaburzenia rytmu serca, nasilona duszność, nagły ostry ból brzucha, uporczywe wymioty, masywny krwotok z dolnego odcinka przewodu pokarmowego lub z dróg rodnych, a także gwałtownie postępujący poród - przypomina portal rynekzdrowia.pl. Powodem wezwań mogą być także ostre reakcje uczuleniowe organizmu.
Tymczasem podczas świąt lekarze często są wzywani do pacjentów, którzy sami mogliby przybyć do ambulatorium.
Jak uniknąć przejedzenia? Jeśli potraw na stole jest wiele, warto po prostu jeść mniejsze porcje. "Wyporność" żołądka odpowiada wielkością dwóch zaciśniętych pięści. Podczas świątecznych posiłków trzeba też robić przerwy. Mózg potrzebuje nawet 20 minut, żeby zarejestrować uczucie sytości. Jeżeli nagle mamy poczucie duszności, robi nam się gorąco, zaczynamy się pocić lub robimy się senni, to znak, że powinniśmy odstawić talerz. Wybranie się na krótki spacer jest jak najbardziej wskazane.
opr. (is)