Ze zmianami w Radzie Miejskiej jest trochę tak jak ze smokami w bajkach dla dzieci - wszyscy o nich mówią, ale nikt ich nie widział.
Obecnie większość w Radzie Miejskiej tworzą trzy ugrupowania: PiS (sześciu radnych), Dialog i Współpraca (pięć osób) oraz Porozumienie Samorządowe 2014 (trzech radnych). W opozycji pozostają: PSL (trzy osoby), Na Rzecz Sokółki (dwóch radnych) oraz Nowa Prawica i Zwykli Mieszkańcy (po jednej osobie). Przewodniczącym Rady jest Daniel Supronik (PiS), a wiceprzewodniczącymi - Piotr Borowski (DiW) i Antoni Czaplejewicz (PS 2014).
W minionym tygodniu jedna z lokalnych gazet zasugerowała, że może dojść do przetasowań i zmian na kluczowych stanowiskach w Radzie Miejskiej. Postanowiliśmy sprawdzić, na ile może pokrywać się to z rzeczywistością.
- Nic mi o tym nie wiadomo, a na poszlakach nie będę się opierał. Nie dotarł do mnie żaden wniosek w sprawie zmian na stanowisku przewodniczącego lub wiceprzewodniczących. Nie było też wniosków o zwołanie nadzwyczajnej sesji - mówi Daniel Supronik.
- PiS chce utrzymać koalicję z Dialogiem i Współpracą. Nie sądzę więc, by doszło do zmian personalnych - potwierdza Krzysztof Krasiński, lokalny lider sokólskiego Prawa i Sprawiedliwości, radny Sejmiku.
- Nie będzie żadnych zmian, choć muszę przyznać, że mam obiekcje do sposobu prowadzenia sesji przez pana przewodniczącego - mówi radny Sławomir Sawicki (Zwykli Mieszkańcy). - To on powinien rządzić na sali obrad, a nie zaproszeni goście.
Sesje Rady Miejskiej w nowej kadencji mają jedną wspólną cechę: trwają bardzo długo. Ostatnie posiedzenie zakończyło się po ponad dziewięciu godzinach. W kuluarach można było usłyszeć, że radni powtarzają to, co mówili wcześniej na posiedzeniach komisji. Obrady przedłużają też wypowiedzi zaproszonych gości.
- Wiem natomiast, że pani burmistrz spotyka się z radnymi - dodaje Sławomir Sawicki.
- Owszem, były jakieś plotki na temat zmian. Jest podobno pomysł, by ukarać radnych, którzy zadają więcej pytań. Mówi się o koalicji, którą buduje pan Antoni Cydzik z panią burmistrz. Według mnie ktoś próbuje negatywnie wpływać na panią Ewę Kulikowską, rozsiewając plotki o chęci zdjęcia jej ze stanowiska. Być może próby zawiązania nowej koalicji są właśnie tego skutkiem. My jesteśmy otwarci na współpracę. Każdy z radnych pracuje na rzecz mieszkańców. Dziwię się natomiast, że pani burmistrz daje się wkręcać w takie gierki - stwierdza radny Tomasz Tolko (DiW).
Rzeczywiście, Ewa Kulikowska wspomniała kilka dni temu (podczas spotkania z sokólskimi przedsiębiorcami) o pogłoskach, które do niej dotarły, mówiących o tym, że niektóre osoby chciałyby ogłosić referendum w sprawie odwołania jej z funkcji burmistrza Sokółki. Jednak pytanie na temat powstania nowej koalicji w Radzie Miejskiej zdecydowanie ucina: - Nie mnie o tym rozstrzygać. Niech te sprawy uzgadniają między sobą radni.
Najbliższa sesja Rady Miejskiej ma się odbyć 26 marca.
(is)