Lodowisko jest czynne od soboty. Pracowałem wtedy siedem godzin, żeby je przygotować - mówi Stanisław Polewko, wuefista z sokólskiej "jedynki".
Mróz jest taki, że zimna woda lejąca się strumieniem ze szlaucha paruje. - Taka temperatura nie jest najlepsza dla lodu - mówi pan Stanisław, który sukcesywnie polewa wodą kolejne części lodowiska. Dodaje, że ze ślizgawki przy Szkole Podstawowej nr 1 w Sokółce wszyscy chętni mogą korzystać za darmo.
- Młodzież przychodzi tu chętnie - stwierdza Stanisław Polewko.
(is)