Wzorem galerii handlowych na rynku poniedziałkowym w Sokółce pojawiły się wyprzedaże. W promocyjnej cenie oferowano przede wszystkim odzież. Oprócz tego na jednym ze stoisk można było dziś kupić... wielkanocne ozdoby.
Tradycyjnie już sporym zainteresowaniem cieszyły się owoce, przede wszystkim jabłka. Na brak klientów nie mogli narzekać również sprzedawcy pieczywa w workach. Klienci tłoczyli się też przy stoisku, na którym oferowano wszystko po 1 zł. Sprzedawcy w ofercie mieli tam różnego rodzaju drobiazgi, od pułapek na myszy po kleje szewskie.
Do nabycia były dziś także ryby w różnych gatunkach. Na przykład za kilogram leszcza należało zapłacić od 4 do 6 zł. Karaś jeziorowy kosztował 8 zł za kilogram. Płotka to koszt 5 zł za kilogram.
Jak co tydzień rynek poniedziałkowy obfitował w jajka, mleko i sery. Za jedno jajko sprzedawczynie prosiły od 70 do 80 gr. Za litr mleka należało zapłacić 2 zł. Domowej roboty masełko kosztowało 3 zł. Ser biały oferowano po 16 zł za kilogram, zaś klinek kosztował 7 zł.
W sprzedaży pojawiły się zestawy wielkanocnych ozdób (od 4 do 5 zł). Panie mogły się dziś zaopatrzyć w gustowne torebki, wszystkie po 28 zł. Na wyprzedażach można było kupić skarpety, swetry, bluzki i szale.
Mimo mroźnej aury na rynku było dość tłoczno. Jednak jak twierdzą sprzedawcy, styczeń i luty należą do miesięcy, gdzie ruch w interesie jest najmniejszy. Większego zainteresowania towarem wśród klientów należy się spodziewać raczej w marcu.
(mby)
Rynek poniedziałkowy w Sokółce: