Herod kazał zamordować niewinnych młodzianków, ale wkrótce sam musiał złożyć głowę pod kosę. Mieszkańcy Sokółki mieli dziś okazję oklaskiwać młodych aktorów z teatru "Coś", którzy zaprezentowali przedstawienie związane z narodzeniem Jezusa.
Przed sceną przed kinem "Sokół" zebrało się dziś wiele osób. Przyszły całe rodziny z małymi dziećmi, dziadkami i babciami. Spotkanie było okazją do obejrzenia Herodów i wspólnego śpiewania kolęd.
- Tego typu przedstawienie prezentujemy w Sokółce po raz pierwszy. Zebraliśmy w jedną całość teksty, które krążyły tutaj, w okolicach Sokółki nawet przed II wojną światową, a które pochodzą z dawnych przedstawień jasełkowych wystawianych w okolicznych wsiach. Troszeczkę je zmieniliśmy, odrzuciliśmy element magiczny. Przedstawia to amatorski zespół teatralny "Coś". Myślę, że to się będzie rozwijało w przyszłości, a samo przedstawienie dostarczy mieszkańcom wiele radości, przypomni może dzieciństwo, zagra na uczuciach, które zostały dawno zapomniane. Mam nadzieję, że to wszystko pobudzi nas do dalszego działania, a w przyszłym roku przedstawimy to jeszcze lepiej - powiedział nam Zbigniew Dębko, dyrektor Sokólskiego Ośrodka Kultury.
Po spektaklu przygotowanym pod kierunkiem Michała Gieniusza zebrani przemaszerowali z kolędą na ustach do kościoła p.w. św. Antoniego w Sokółce. Podczas mszy świętej wystąpił chór Cantus Amicorum.
(is)
Przedstawienie kolędnicze w Sokółce:
Herody w Sokółce: