40-letni mężczyzna zginął w wypadku drogowym, do którego doszło wczoraj na przejeździe kolejowym w Słomiance pod Sidrą. Do wieczora na trasie Sokółka - Suwałki nie kursowały pociągi.
Tak jak informowaliśmy, wczoraj o godzinie 10.20 pod pociąg relacji Białystok - Suwałki wjechał samochód dostawczy. Pojazd zmierzał od strony Sidry. W miejscu tym jest niewielkie wzniesienie, kierowca musiał więc dodać gazu. Przed przejazdem kolejowym stoi znak „Stop" i krzyż świętego Andrzeja. Przed wjazdem na przejazd trzeba się przed nim obowiązkowo zatrzymać.
Uderzenie było tak silne, że dostawczak rozpadł się na dwie części. Po zderzeniu szynobus jechał jeszcze przez kilkaset metrów.
Samochodem podróżował sam kierowca. Medycy potwierdzili jego zgon 40-latka.
W szynobusie podróżowały 32 osoby (29 pasażerów i trzech pracowników PKP). Nikt z nich nie odniósł obrażeń. Po pasażerów przyjechał autobus komunikacji zastępczej. Niektórzy z nich wcześniej opuścili pociąg organizując sobie transport we własnym zakresie.
W akcji brali udział strażacy (JRG Sokółka, OSP Reszkowce, OSP Sidra, posterunek JRG w Dąbrowie Białostockiej), policja, pogotowie ratunkowe oraz służby PKP. Interwencja zakończyła się po godzinie 13. Wieczorem udało się udrożnić trasę kolejową.
Przyczyny i dokładny przebieg zdarzenia badają sokólscy policjanci pod nadzorem prokuratora.
(pb)
Zdjęcia - KP PSP Sokółka, OSP Reszkowce, OSP Sidra: