Łoś, który kilka dni przeleżał w lesie pod Gliniszczem Wielkim trafił do Ośrodka Rehabilitacji Ptactwa i Zwierzyny Chronionej w Mikołajówce koło Szypliszek. Dziś stacja TVN podała, że zwierzę może być uśpione.
Tak jak informowaliśmy, łosia tydzień temu znaleźli mieszkańcy podsokólskiej wsi. Mimo prób interwencji, zwierzak przeleżał w lesie cztery dni. Dopiero we wtorek znalazły się pieniądze na transport łosia na Suwalszczyznę.
- Trudno jest w tej chwili powiedzieć czy łoś przeżyje. Jest zrobione prześwietlenie. Lekarze muszą podjąć decyzję. Wyniki nie są zadowalające, ponieważ łoś jest połamany i w tej chwili nie możemy postawić diagnozy. Najprawdopodobniej możemy go uśpić - powiedział dziś dziennikarzom TVN Franciszek Januszewicz z ośrodka w Mikołajówce. - Łoś wraca do sił, ale to jest tylko wzrokowe. Fakt, że przyjmuje wodę i pożywienie nie znaczy, że wszystko wraca do normy. Jeżeli są złamania, to na pewno powstały jakieś krwiaki, które powodują, że czucie w nogach jest słabe. Na razie nie mamy dużych szans na uratowanie łosia - dodał.
Jeszcze we czwartek rokowania były optymistyczne. Łosia odwiedzili z dziennikarze Radia 5 (patrz materiał poniżej).
opr. (is)
Informacja na stronie TVN:
"Nie mamy dużych szans na uratowanie łosia". Zwierzę zostanie uśpione?
Ranny łoś dochodzi do zdrowia: