Czas na Świętej Górze Grabarce odmierzają nie tylko wędrujące po nieboskłonie słońce czy zmienność pór roku. Czas tu odmierzają krzyże, starzeją się i niszczeją, ale nie przemijają, bo na miejsce tych sprzed wieków stawiane są nowe, a wyryte nań daty, intencje i imiona mówią nieraz więcej niźli zapisana tekstami kronika. A co mówią? „Przyłóżcie do nich ucho, a jeśli wasze serca będą czyste, to usłyszycie głos swoich przodków i oni opowiedzą wam czym jest prawosławie" - mawiał metropolita Sawa.
REKLAMA
Tegoroczna pielgrzymka była jak ludzkie życie, bo w życiu zdarzają się i zmęczenie, i chwile zwątpienia. Pojawiają się czasem dramaty, złość, łzy, ścieżki pod górę, wiatr i deszcz. Jednak podobnie jak w życiu, większość pątniczej wędrówki oświetlało słońce, wespół maszerowali przyjaciele, a przy drodze czekały gościnne domy. Często nie docenia się szczęścia, gdy jest, tego co mamy i ludzi wokół. Gdy jednak na życiową bądź pątniczą drogę spadnie ciężki głaz, to z pomocą czekają nie tylko duchowni gotowi wysłuchać spowiedzi, ale i współbracia, którzy się nie odwrócą lecz zatrzymają, podadzą rękę i pomogą wstać, by dalej iść razem do celu.
- Środek wakacji, piękna pogoda, urlop w pracy, a wy nie leżycie gdzieś na plaży, nie opalacie się, nie zwiedzacie. Wy, pokonując własne fizyczne i duchowe słabości, poświęciliście czas dla Boga - powiedział o. Piotr Hanczaruk, dziękując blisko dwustu uczestnikom tegorocznej pielgrzymki, którzy jednocząc się Kielichu Eucharystycznym, ruszali do ostatniego etapu wędrówki. - Czyż nie jest to swego rodzaju apostolstwem, waszym świadectwem wiary, którą chcecie przekazać innym? Dobry człowiek z dobrego skarbca czerpie to co dobre i wy właśnie tak czynicie - dodał duchowny, cytując fragment Ewangelii.
Dotarłszy na miejsce, pielgrzymi z Sokólszczyzny oraz ci, którzy dołączyli po drodze, wraz ok. 20 tys. przybyłych na Świętą Górę Grabarkę wiernych, wzięło udział w uroczystościach Święta Przemienienia Pańskiego, połączonych z obchodami 100-lecia autokefalii polskiej Cerkwi.
Adam Matyszczyk
REKLAMA