Na Świętej Górze Grabarce odbyły się w poniedziałek główne obchody prawosławnego święta Przemienienia Pańskiego. To najważniejsza uroczystość w tym cerkiewnym sanktuarium, gromadząca tysiące wiernych. W tym roku był to też centralny punkt obchodów stulecia autokefalii PAKP.
REKLAMA
Głównej liturgii przy ołtarzu polowym przewodniczył zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego metropolita Sawa, w asyście cerkiewnych hierarchów z kraju i zagranicy. Uczestniczyli w niej przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, służby mundurowe. Delegacji Kościoła katolickiego przewodniczyli prymas Polski abp Wojciech Polak i przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda.
Według szacunków policji, od soboty do poniedziałku - czyli w trakcie całych dorocznych uroczystości - sanktuarium na Grabarce odwiedziło ok. 25 tys. wiernych. Część z nich dotarła tam w pieszych pielgrzymkach m.in. z Białegostoku, Warszawy czy z Sokółki.
CZYTAJ WIĘCEJ: W drodze na Świętą Górę Grabarkę [FOTO]
W związku z jubileuszem stulecia autokefalii, na Świętej Górze ustawionych i poświęconych zostało sto krzyży, ufundowanych m.in. przez parafie, bractwa czy organizacje prawosławne, jako „wotum wdzięczności Bogu od wiernych PAKP". - Każdy, kto przybył z odległej nawet parafii naszej ojczyzny, znajdzie na tym krzyżu miejscowość, z której pochodzi. To jest nasze świadectwo, całej Cerkwi, w rocznicę stulecia i na pamiątkę dla tych, którzy będą po nas - mówił, rozpoczynając liturgię, metropolita Sawa.
Jubileusz upamiętnia też m.in. tablica od wojewody podlaskiego. „W intencji, by województwo podlaskie było niezmiennie, tak jak od wieków, domem wszystkich ludzi dobrej woli, niezależnie od wyznawanej religii, pragnących służyć dobru wspólnemu małej ojczyzny swoją modlitwą i pracą" - głosi napis umieszczony na tej tablicy. W sanktuarium oglądać również można okolicznościową wystawę poświęconą stuleciu autokefalii PAKP.
- Prawosławie jest ściśle związane z życiem Rzeczpospolitej Polskiej, przez całą historię z oddaniem służyło i służy swojej ojczyźnie - podkreślał abp Sawa. - Grunwald, Monte Cassino, odsiecz wiedeńska, Tobruk, powstanie listopadowe, styczniowe, szczególnie warszawskie - to są przykłady tej służby - mówił metropolita na Grabarce.
REKLAMA
Zwrócił też uwagę na wkład prawosławia w polską kulturę - wymieniał akademie, działalność teologiczną na uczelniach i wydawniczą, w tym Kodeks Supraski. - Ziemia naszej Ojczyzny doświadczona została krwią wielu męczenników - wyznawców prawosławia (...). To oni wzmacniają naszą wiarę w kraju i tych, którzy znajdują się poza granicami Polski. Na ich trudach, doświadczeniach wyrośliśmy jako kontynuatorzy dzieła świętych braci Cyryla i Metodego - mówił Sawa. Wspominał swoich poprzedników - metropolitów polskiej Cerkwi.
Jako zwierzchnik PAKP, wzywał wszystkich wiernych i duchowieństwo, by trwali w jedności i pokoju. - A rocznica stulecia autokefalii niech służy inspiracją do jeszcze głębszej wierności wobec matki Cerkwi. Przez całą bowiem historię pragnęliśmy żyć w zgodzie i szacunku ze wszystkimi. Także i dzisiaj pragniemy żyć w naszej ojczyźnie ze wszystkimi chrześcijanami i z każdym człowiekiem w pokoju - dodał.
Polska Cerkiew uzyskała autokefalię, czyli niezależność (samodzielność), udzieloną jej przez patriarchat w Konstantynopolu 13 listopada 1924 roku; uroczyste ogłoszenie miało miejsce katedrze metropolitalnej w Warszawie 17 września 1925 roku. Patriarchat moskiewski nie uznał tej autokefalii twierdząc, że stało się to z naruszeniem zasad kanonicznych; zrobił to dopiero po II wojnie światowej.
Sytuację prawną polskiej Cerkwi reguluje ustawa z lipca 1991 roku o stosunku państwa do PAKP, w której jest m.in. zapis o tym, że Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny jest niezależny od jakiejkolwiek pozakrajowej władzy duchownej i świeckiej, rządzi się w swych sprawach wewnętrznych własnym prawem, swobodnie wykonuje władzę duchowną i jurysdykcyjną oraz zarządza swoimi sprawami.
REKLAMA
W okolicznościowym przesłaniu z okazji stulecia autokefalii - odczytanym w czasie świątecznej liturgii - sobór biskupów PAKP podkreślił, że ten jubileusz jest okazją do „retrospekcji trudnej, a jednocześnie pięknej historii polskiej Cerkwi w RP". Arcybiskupi i biskupi przypomnieli drogę do uzyskania przez nią samodzielności i wkład w proces umacniania Kościoła prawosławnego w Polsce kolejnych metropolitów; podkreślili znaczenie uchwalenia ustawy z 1991 roku.
Jednocześnie hierarchowie PAKP zwrócili uwagę na - jak to ujęli - „wielorakie doświadczenia" Cerkwi w Polsce. „Na naszą martyrologię" - napisali. Wymienili m.in. unię brzeską, niszczenie i rewindykację świątyń prawosławnych, przesiedlanie wiernych i akcję „Wisła". „Trudno nie pamiętać o mordach na prawosławnych mieszkańcach" - napisali, wymieniając m.in. wsie k. Bielska Podlaskiego, spacyfikowane zimą 1946 roku przez oddziały niepodległościowego podziemia.
„Święty sobór biskupów wyraża wdzięczność wszystkim wiernym za ich wytrwałość w wierze i tradycji. Młodzież niech czerpie wzorce wierności Cerkwi od ojców, a ci niechaj wspierają młodą generację tak, by była wierna Chrystusowi i jego Cerkwi oraz trwała przy nich niezmiennie, pomimo różnych okoliczności, aż do końca" - głosi przesłanie.
Grabarka to najważniejsze w Polsce cerkiewne sanktuarium, ma takie znaczenie dla prawosławnych jak Jasna Góra dla katolików. Jest tam żeński klasztor pw. św. Marty i Marii i mała cerkiew na wzgórzu. Historycznie wiąże się z tym miejscem kult ikony Spasa Izbawnika (w jęz. starosłowiańskim – Zbawiciela), którą w XIII w. przenieśli w okolicę dzisiejszej Świętej Góry mnisi z Mielnika, by uchronić przed niebezpieczeństwem w czasie najazdów tatarskich. W czasie wojennej zawieruchy ikona zaginęła.
Tradycja pielgrzymowania w to miejsce sięga 1710 r. Wówczas jeden z okolicznych mieszkańców doznał objawienia, że wszyscy, którzy tam dotrą, zostaną uratowani od panującej wtedy epidemii cholery. Jak głosi przekaz, ci, którzy przybyli na Grabarkę i ustawili tam krzyż, zaczęli zdrowieć. Najliczniejsze pielgrzymki zaczęły przybywać tam po II wojnie światowej, gdy główne sanktuaria prawosławne na ówczesnym terytorium Polski znalazły się w granicach ZSRR.
(PAP)
autor: Robert Fiłończuk