30-letnia mieszkanka powiatu augustowskiego chciała kupić pozostały po weselu alkohol na popularnym portalu sprzedażowym. Wpłaciła na konto sprzedającego ponad cztery tysiące złotych z pominięciem portalu. Niestety, kontakt ze sprzedającym urwał się, a kobieta nie otrzymała zamówionego towaru.
REKLAMA
Zaniżone ceny oferowanych towarów, fikcyjne opinie klientów, czy żądanie przedpłaty - internetowi oszuści chwytają się różnych sposobów, żeby wyłudzić pieniądze. Użytkownicy Internetu coraz częściej stają się ofiarami oszustów działających w sieci.
Tym razem ofiarą oszustów padła mieszkanka powiatu augustowskiego. Kobieta chciała kupić w okazyjnej cenie alkohol pozostały po weselu. Na jednym z portali społecznościowych znalazła interesujące ogłoszenie. Dotyczyło ono 175 butelek wódki, każda po 23 zł. Poprzez komunikator skontaktowała się ze sprzedającą. Ta wysłała jej link do oferty na portalu sprzedażowym. W tym przypadku ogłoszeniodawcą był mężczyzna.
Mieszkanka powiatu augustowskiego wpłaciła na konto rzekomego sprzedającego całą uzgodnioną kwotę wraz z kosztami przesyłki. Łącznie ponad cztery tysiące złotych. Paczka miała zostać wysłana już na drugi dzień. Od tego momentu kontakt ze sprzedającym urwał się. Pokrzywdzona skontaktowała się jeszcze raz z kobietą, która wysłała jej ofertę. Wtedy, dowiedziała się, że jej konto na portalu społecznościowym zostało skradzione, a fakt ten zgłosiła już na policję. Kobieta nigdy nie oferowała sprzedaży alkoholu. Wtedy 30-latka zrozumiała, że została oszukana.
augustow.policja.gov.pl
opr. (orj)