Łosie to kulturalne i czułe zwierzęta, ale są też wprawnymi zalotnikami. Trwa bukowisko, czyli okres godowy łosi.
REKLAMA
„Łosie tymczasem są wprawnymi zalotnikami i nadzwyczaj czułymi absztyfikantami, zwłaszcza jeśli porównamy je z jeleniami. Rzeczywiście, jeśli przyjrzeć się temu, jak mogą owe umizgi przebiegać, to właśnie nasz największy jeleniowaty ma najwięcej klasy. To łoś musi zabiegać o akceptację samicy. Delikatnie i bez gwałtownych samczych zapędów znanych z rykowiska jeleni, dochodzi do konsumpcji przelotnej znajomości. Bukowisko, czyli okres łosiowego buczenia i jęczenia, a może bardziej obrazowo - wzdychania za wybranką” - piszą w książce „Łoś. Opowieści o gapiszonach z krainy Biebrzy” autorstwa Piotra Dombrowskiego i Pawła Średzińskiego.
„Byk leży niczym basza, a łosza chodzi wokół niego, zaczepia go, podskubuje mu uszy i ociera się łbem o jego szyję. Trąca go chrapami i nie odstępuje o krok. Inne samce nie mają czego u niej szukać” - relacjonują dalej autorzy.
W ubiegłym roku na początku września fotopułapka Biebrzańskiego Parku Narodowego zarejestrowała pewne ujęcia łosiowej miłości. Ciekawe jest zaobserwowanie powrotu samicy w te miejsce następnego dnia. „Bo miłość wisi w powietrzu" - czytamy na Facebooku parku.
{youtube}<iframe src="https://www.facebook.com/plugins/video.php?height=314&href=https%3A%2F%2Fwww.facebook.com%2F100064682587771%2Fvideos%2F681825843981244%2F&show_text=false&width=560&t=0" width="560" height="314" style="border:none;overflow:hidden" scrolling="no" frameborder="0" allowfullscreen="true" allow="autoplay; clipboard-write; encrypted-media; picture-in-picture; web-share" allowFullScreen="true"></iframe>{/youtube}
opr. (orj)