W nocy z 18 na 19 września, na niebie można było oglądać zorzę polarną. Barwne widowisko zaczęło się jeszcze przed zachodem słońca. Trwało przez całą noc.
REKLAMA
Zorza była dobrze widoczna m.in. w centrum i na wschodzie kraju. Obserwacji nie przeszkadzało zachmurzenie, a niebo było przejrzyste.
Dziś, gdzieś na Podlasiu, nad Bugiem. Autor: Marcin Bobryk . pic.twitter.com/b4A6Sfeal5
— meteoprognoza.pl🇵🇱 (@MeteoprognozaPL) September 18, 2023
Wczorajsze okolice Olecka.
— Sieć Obserwatorów Burz | Obserwatorzy.info (@SOB_pl) September 19, 2023
fot. Iwona Grzelak Anowi Fotografia :)@IMGW_CMM @IMGWmeteo @MeteoprognozaPL#obserwatorzyburz #zorzapolarna #northernlights #aurora #auroraborealis pic.twitter.com/jamYG6V3da
Zorza polarna to zjawisko świetlne występujące w górnej atmosferze planety, w okolicach biegunów magnetycznych. Zazwyczaj zorze polarne można dostrzec za kołami podbiegunowymi, ale gdy warunki są sprzyjające zdarza się je dostrzec też w niższych szerokościach geograficznych, także w Polsce.
Od słońca nieustannie biegnie strumień naładowanych cząstek, tzw. wiatr słoneczny. Gdy na słońcu zachodzą rozbłyski, strumień ten się zwiększa. Gdy wiatr słoneczny dociera w okolice Ziemi, natrafia na pole magnetyczne naszej planety, które powoduje odchylanie trajektorii cząstek. Cząstki poruszają się wzdłuż linii pola magnetycznego i wzbudzają atomy w atmosferze w obszarach okołobiegunowych. Skutkiem tego jest świecenie zorzowe spowodowane przez liczne linie emisyjne, szczególnie tlenu i azotu.
W kosmosie zorze polarne występują także na niektórych innych planetach. Zaobserwowano je na przykład na Jowiszu, Saturnie, Uranie, czy Neptunie.
opr. (orj)