Leśnicy z Nadleśnictwa Czarna Białostocka zamieścili na swoim Facebooku zdjęcia oraz nagranie sterty śmieci, które zostały wyrzucone w lesie.
REKLAMA
„Nic tak nie podnosi ciśnienia nie tylko leśnikom, ale i wybierającym się na spacer, biegającym lub jeżdżącym rowerem jak śmieci w lesie” – piszą leśnicy.
Już wczoraj nadleśnictwo wiedziało jaka firma zleciła wywóz nieczystości oraz osobę odpowiedzialną za tą „utylizację”.
„To czy spraw znajdzie swój finał w sądzie czy zakończy się kilkoma mandatami jeszcze przed nami i zależy od kilku czynników” – zapowiadali pracownicy nadleśnictwa.
Skończyło się na polubownym zakończeniu sprawy. Śmieciarze zapłacili łącznie 2,5 tys. zł mandatów, a czeka ich także uiszczenie opłaty (około 3 tys. zł) za prawidłową utylizację śmieci.
„Jeżeli macie jakąś większą ilość odpadów do wywiezienia, to sprawdźcie firmę, która weźmie takie zlecenie, czy ma uprawnienia do świadczenia tego typu usług i koniecznie weźcie rachunek” – zachęcają leśnicy.
Śmieci zostały zabrane, a teren uprzątnięty.
(orj)