O skandalicznym zachowaniu aktywistów wspieranych przez jedną ze stacji telewizyjnych informuje Straż Graniczna. Działacze nie chcieli podać dokładnej lokalizacji nielegalnych imigrantów. W tym czasie funkcjonariusze wraz ze strażakami prowadzili trudną akcję poszukiwawczą na bagnach.
Do zdarzenia doszło minionej nocy na terenie podległym funkcjonariuszom z Placówki SG w Narewce. Mundurowi otrzymali informację o kilku osobach, które utknęły na bagnach. Planowano użyć do akcji śmigłowiec.
Po dwóch godzinach od rozpoczęcia poszukiwań do funkcjonariuszy zgłosił się mężczyzna, który powiedział, że doprowadzi służby do migrantów. Na miejscu oczekiwali już dziennikarze, duża grupa aktywistów oraz trzech obywateli Afganistanu. Imigranci zostali zabrani do szpitala, ich stan zdrowia jest dobry.
„Czy bagna i rzeki graniczne, gdzie nie ma bariery, to miejsce spotkań nielegalnych imigrantów z aktywistami? Czy warto ryzykować zdrowie i życie cudzoziemców oraz funkcjonariuszy dla medialnego show?"
- pyta Straż Graniczna na Twitterze.
Skandaliczne zachowanie aktywistów,wspieranych przez jedną ze stacji tv.Nie chcieli podać dokładnej lokalizacji nielegalnych imigrantów.W tym czasie #funkcjonariuszeSG i strażacy prowadzili wyjątkowo trudną akcję poszukiwawczą na bagnach - #PSGNarewka Nie mogli odnaleźć osób.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) January 8, 2023
1/3 pic.twitter.com/BKuTNwmAZ6
Czy bagna i rzeki graniczne, gdzie nie ma bariery, to miejsce spotkań nielegalnych imigrantów z aktywistami? Czy warto ryzykować zdrowie i życie cudzoziemców oraz funkcjonariuszy dla medialnego show?
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) January 8, 2023
3/3#fakty #bezpieczeństwo pic.twitter.com/C2c5fnCX8W
opr. (pb)