Przestępcy wykorzystują różne sposoby, aby wyłudzić pieniądze. Podszywając się pod lekarza i policjanta oszukali dwie seniorki. Mieszkanki Białegostoku uwierzyły swoim rozmówcom i straciły 80 tysięcy złotych.
W pierwszym przypadku na telefon stacjonarny 80-letniej białostoczanki zadzwonił mężczyzna, podający się za komendanta wojewódzkiego policji. Poinformował kobietę, że policja prowadzi sprawy przeciwko szajce listonoszy, którzy dostarczają emerytury z fałszywymi pieniędzmi. Oszust nakłonił seniorkę do zebrania swoich oszczędności, które miała w swoim mieszkaniu, aby sprawdzić, czy są fałszywe. Zgodnie z poleceniami, kobieta spakowała w czarną saszetkę 40 tysięcy złotych i wyrzuciła je przez okno.
Tego samego dnia na telefon stacjonarny 81-letniej białostoczanki zadzwonił oszust podający się za lekarza. Poinformował seniorkę, że potrzebne są pieniądze na zabieg medyczny jej siostry. Kobieta uwierzyła w tę historię, gdyż jej siostra faktycznie przebywała w szpitalu. Zgodnie z poleceniem oszusta, 81-latka przygotowała w pakietach owiniętych gumką 40 tysięcy złotych i przekazała pieniądze kobiecie, która przyszła do jej mieszkania.
Seniorki straciły łącznie 80 tysięcy złotych.
W tym samym dniu oszuści próbowali wyłudzić pieniądze od czterech innych osób. Dzwonili podając się za policjanta, pracownika banku oraz pod pretekstem dostarczenia listów poleconych. W trzech przypadkach osoby same zorientowały się, że mają do czynienia z przestępcami, a w jednym oszczędności seniorki uchronili pracownicy banku.
Policjanci przypominają: by nie stać się ofiarą oszustów, należy działać rozważnie i nie ulegać emocjom oraz kierować się zasadą ograniczonego zaufania do nieznanych osób, które podszywają się pod bliskich, policjantów, lekarzy, pracowników banku czy innych instytucji. Warto zachować ostrożność, gdy ktoś zasłaniając się pośpiechem ponagla do szybkiego podjęcia ważnych finansowych decyzji. „Nie dajmy się również nabrać na zmieniony głos rzekomego wnuczka oraz nie przekazujmy pieniędzy obcym. Jednak najważniejsze jest, by w takim przypadku zawsze najpierw skontaktować się z osobą, do której gotówka ma trafić, a o każdej próbie wyłudzenia natychmiast informować policję. Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy też nie proszą o przekazywanie pieniędzy nieznanym osobom" - czytamy na podlaska.policja.gov.pl.
opr. (pb)