Ok. tysiąc uchodźców z Ukrainy przebywa obecnie w regionie - wynika z danych przekazanych w środę PAP przez służby wojewody podlaskiego. W ocenie władz Białegostoku, najwięcej osób przebywa w tym mieście.
- Z informacji Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego oraz danych przekazanych do PUW przez samorządy wynika, że w województwie podlaskim przebywa obecnie około tysiąca uchodźców z Ukrainy - poinformowała dziś PAP Kamila Ausztol z biura prasowego PUW.
- W środę wojewoda podlaski odbył wideokonferencję na temat organizowania pobytu uchodźcom z Ukrainy z marszałkiem województwa podlaskiego oraz prezydentami: Białegostoku, Łomży i Suwałk - podała Ausztol. Dodała, że we wtorek podobne spotkanie odbyło się ze wszystkimi samorządowcami z regionu. - Uczestnicy wideokonferencji rozmawiali również o zagospodarowaniu tymczasowych miejsc pobytu w budynkach użyteczności publicznej oraz o projekcie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy - dodała Ausztol.
- Robimy, co możemy jako samorządy - mówił o pomocy uchodźcom prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski na zorganizowanej w środę konferencji na temat uruchomienia punktu darów.
Ocenił, że sytuacja może stać się nieco trudniejsza, bo - jak powiedział - podczas spotkania u wojewody poinformowano, że zostanie zmniejszona stawka za zakwaterowanie z 125 zł do 40 zł. - W związku z tym najprawdopodobniej (osoby) z hoteli komercyjnych będą musiały być przekwaterowane - ocenił i dodał, że będzie to kolejne zadanie i problem do rozwiązania.
Powiedział, że trzeba zrozumieć zmniejszenie tej kwoty, bo - jak wyjaśnił - po zsumowaniu „są to ogromne kwoty".
Władze Białegostoku przygotowały miejsca dla uchodźców m.in. w Białostockim Ośrodku Sportu i Rekreacji oraz w jednym z hoteli komercyjnych. Obecnie przebywa tam kilkadziesiąt osób. Truskolaski mówił, że mimo obniżonej stawki osoby zakwaterowane w hotelu BOSiR pozostaną, a miasto będzie ich pobyt tam dofinansowywać.
Mówił też, że rozmawiano o kwaterowaniu osób m.in. w bursach i akademikach. Truskolaski nie wykluczył, że będzie trzeba przygotować także większe miejsca do pobytu uchodźców, jak to jest w innych miastach, gdzie zagospodarowywane są np. hale.
- Na razie logistycznie sobie radzimy - dodał. Ocenił, że w mieście nie ma problemu z zakwaterowaniem, a w pomoc i organizowanie noclegów włączyły się także organizacje pozarządowe i osoby prywatne.
Pytany na konferencji o liczbę uchodźców w Białymstoku, powiedział, że zapewne około połowa osób z tysiąca, o której poinformował wojewoda, jest w stolicy regionu.
Jak dodał, w mediach społecznościowych po spotkaniu z wojewodą marszałek województwa podlaskiego Artur Kosicki, zaproponował utworzenie infolinii dla osób, które oferują lokum uchodźcom. „Jako województwo podlaskie przygotowujemy projekt UE dla uchodźców i jesteśmy gotowi udostępnić miejsca noclegowe w dawnej szkole spółki ARES" - napisał w mediach społecznościowych Kosicki.
Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego w przesłanym mediom komunikacie podał, że projekt z funduszy unijnych ma dotyczyć przygotowania docelowych miejsc zamieszkania dla uchodźców. Środki będzie można przeznaczyć także na inne działania, np. opiekuńcze czy prawne. Marszałek chce przeznaczyć na ten cel 17-18 mln zł.
(PAP)
autorka: Sylwia Wieczeryńska