W minionym tygodniu 17-letni obywatel Syrii objęty wnioskiem o ochronę międzynarodową w Polsce oddalił się samodzielnie z domu dziecka. Migrant prawdopodobnie udał się do zachodniej Europy. Tymczasem z Niemiec do Polski wróciła 9-osobowa rodzina obywateli Afganistanu. Cudzoziemcy wcześniej starali się w Polsce o ochronę międzynarodową.
Na przełomie grudnia i stycznia Straż Graniczna zatrzymała nieletniego obywatela Syrii. Cudzoziemiec wyraził chęć ubiegania się o ochronę międzynarodową na terytorium Polski. Stosowny wniosek złożył w jego imieniu pełnomocnik. Migrantowi został przydzielony kurator, a jego skierowano do placówki opiekuńczo-wychowawczej w Supraślu.
1 lutego Syryjczyk uciekł z placówki opiekuńczej. Prawdopodobnie udał się on do Niemiec, gdzie - jak wcześniej sygnalizował - przebywa jego rodzina. Dom dziecka w Supraślu poinformowała o tym zdarzeniu odpowiednie instytucje: sąd, policję i Straż Graniczną.
Koszty pobytu Syryjczyka, czynności administracyjnych i zabezpieczenia medycznego poniesie państwo polskie. Wszystko wskazuje na to, iż jest to kolejna sytuacja, w której cudzoziemiec wprowadził w błąd polskie instytucje, deklarując chęć otrzymania ochrony międzynarodowej. Jego jedynym celem po nielegalnym przekroczeniu granicy państwowej było przedostanie się do zachodniej Europy.
Tymczasem funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Zgorzelcu przejęli wczoraj rodzinę obywateli Afganistanu. Cudzoziemcy wcześniej starali się w Polsce o ochronę międzynarodową. Rodzice (w wieku 48 i 50 lat) oraz siedmioro ich dzieci (mające od 10 do 24 lat) przekazani zostali funkcjonariuszom SG przez niemieckie służby. Obywatele Afganistanu starali się o ochronę międzynarodową w Polsce.
Jak ustalili strażnicy graniczni, imigranci na Białoruś przylecieli w czerwcu ubiegłego roku, by następnie nielegalnie przekroczyć granicę i dostać się na terytorium Polski. Zostali zatrzymani, a sąd zadecydował o ich umieszczeniu w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców. Funkcjonariusze SG przyjęli od rodziny wniosek o objęcie ich ochroną międzynarodową na terytorium Polski. Na początku sierpnia Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców zwolnił Afgańczyków ze strzeżonego ośrodka. Tego samego dnia migranci wynajętym busem udali się do Monachium, gdzie złożyli wniosek o azyl.
Z uwagi na wyjazd cudzoziemców z Polski prowadzone wobec nich postępowanie zostało umorzone. Po przekazaniu z Niemiec Afgańczycy ustalili między sobą, że nadal chcą przebywać na terenie Unii Europejskiej i złożyli pisemne oświadczenie o podjęcie na nowo umorzonego postępowania uchodźczego.
Cudzoziemcy zostali pouczeni, że do czasu zakończenia postępowania w ich sprawie mają obowiązek przebywania w ośrodku znajdującym się w Podkowie Leśnej.
strazgraniczna.pl
opr. (or)