W niedzielę 10 października ulicami Białegostoku przeszedł X Białostocki Marsz dla Życia i Rodziny.
Marsz rozpoczął się mszą świętą w białostockiej katedrze. Ksiądz abp Józef Guzdek udzielił uczestnikom marszu swojego błogosławieństwa. Pochód wyruszył z Rynku Kościuszki spod katedry o godz. 14.00.
„Szliśmy ul. Legionową, Skłodowskiej, przez plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów, dalej ul. Liniarskiego, Lipową - do kościoła Św. Rocha. Marsz otwierał baner Marsz dla Życia i Rodziny, a za nim niesiono wizerunek św. Józefa – patrona roku liturgicznego w Kościele i obraz Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Piękna słoneczna aura przyciągnęła na marsz około 1000 mieszkańców z Białegostoku i okolicznych miejscowości. Wielu z nich przyszło całymi rodzinami, z wózkami, z małymi dziećmi. Było to prawdziwe święto życia, patriotyzmu i przywiązania do wartości tradycyjnej polskiej rodziny złożonej z mamy, taty i dzieci” – pisze w mailu do redakcji Jarosław Hołownia.
Na flagach, balonach, transparentach wyeksponowano hasła: „Armia życia”, „Mamo Tato - dziękuję za życie”, „ Polska rodziną silna”, „Dziecko jest darem”. Napisami „Kocham Cię życie”, „Wybieram życie”, „Prawa człowieka od poczęcia”, podkreślano poszanowanie życia każdej osoby - od poczęcia do naturalnej śmierci.
„Szliśmy przy akompaniamencie odtwarzanych przez głośniki utworów mówiących o małżeństwie, rodzinie, oraz o ważnej roli , jaką odgrywa w niej ojciec.
Wielu uczestników całym sercem włączało się w śpiew. Wszystkich poderwał przebój Arki Noego: Nie boję się, gdy ciemno jest. W przerwie śpiewanych utworów uczestnicy podkreślali najważniejsze dla nich wartości, jakimi są Bóg, Honor, Ojczyzna.
Przed kościołem Św. Rocha, przy tablicy smoleńskiej, uczestnicy marszu odmówili Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Na zakończenie zaśpiewaliśmy pieśń pn. Abyśmy byli jedno. Serdeczne podziękowanie dla pani Joanny Karasewicz z Sokółki za wykonane zdjęcia” – pisze radny powiatu sokólskiego.
opr. (or)
Zdjęcia - Joanna Karasewicz: