Sóweczka jest najmniejszą sową występującą w Europie. Ten ptak jest niewiele większy od wróbla, prowadzi również dzienny tryb życia, a w nocy widzi zdecydowanie gorzej niż za dnia.
Mimo swoich niepozornych rozmiarów sóweczka jest niezwykle skutecznym drapieżnikiem. Jej ofiarami padają małe gryzonie, jak myszy lub nornice, ale także ptaki, nawet wielkości drozda. Zazwyczaj poluje z zasiadki, czatuje na ofiarę i atakują z odległości kilku – kilkunastu metrów. Potrafi schwytać ptaka w locie. Dlatego gdy drobne ptaki (sikory, rudziki, muchołówki, kosy i wiele innych) zauważą jej obecność podnoszą gromki alarm. Ptasi rejwach często wskazuje na to, że ten maleńki drapieżnik znajduje się w pobliżu.
Jest gatunkiem osiadłym, zasiedla najczęściej bory świerkowe z bogatym podszytem. Jako mieszkanie wykorzystuje dziuple wykute przez dzięcioły średniej wielkości, najchętniej te, które należały do dzięcioła dużego. Otwór wejściowy jest dla niej nieco ciasny, ale dzięki temu, sóweczka ma pewność, że żaden drapieżnik nie dosięgnie jej piskląt. Jeszcze 20 lat temu sóweczka była w naszych okolicach rzadkością. Obecnie jest liczniejsza, ale nadal występuje tylko w kilku regionach kraju.
„W pobliżu osady leśnej Wilkownia (gmina Sztabin) sóweczki spotykamy już od piętnastu lat. Jedna z nich, polując na dokarmiane przez nas sikorki, w łowieckiej pasji nie zauważyła, że bardzo zbliża się do ludzi i wylądowała na parapecie leśniczówki" - czytamy na stronie bialystok.lasy.gov.pl.
opr. (or)
Zdjęcia - bialystok.lasy.gov.pl: