Jedna z naszych Czytelniczek starała się o przyznanie bonu na zasiedlenie, który ułatwiłby jej start w nowym miejscu zamieszkania. Pieniędzy jednak nie dostała, gdyż przepisy nie dopuszczają rolników jako poręczycieli.
Bon na zasiedlenie to jedna z form wsparcia oferowana przez urzędy pracy, dla osób które chcą podjąć zatrudnienie poza miejscem stałego zamieszkania. Można otrzymać 9 tys. zł, które trzeba przeznaczyć na pokrycie kosztów zamieszkania w nowym miejscu. Z takiego zastrzyku gotówki mogą skorzystać osoby młode, do 30. roku życia, które decydują się podjąć zatrudnienie w dowolnym miejscu w kraju, warunkiem jest by było to minimum 80 km od dotychczasowego miejsca zamieszkania.
Jednym z warunków uzyskania bonu jest przedstawienie przez wnioskodawcę poręczyciela, stanowiącego zabezpieczenie na wypadek niedotrzymania warunków umowy. W regulaminie Powiatowego Urzędu Pracy w Sokółce w 10 punktach określono, kto może być poręczycielem. To między innymi osoby pełnoletnie do 65. roku życia, z odpowiednim dochodem - może to być przedsiębiorca, emeryt lub rencista.
Nasza Czytelniczka, starając się o pieniądze z bonu w Powiatowym Urzędzie Pracy w Sokółce, za poręczyciela wybrała rodziców rolników. I tu pojawił się problem.
- Rolnik, jako grupa zawodowa, nie spełnia warunków, aby być poręczycielem. Wynika z tego, że przez to, że ktoś urodził się i wychował w środowisku rolników, nie ma szans na dofinansowanie - mówi nasza Czytelniczka. Jak dodaje, gospodarstwo rodziców dysponuje odpowiednim dochodem, a jej gospodarstwo korzystało z programów unijnych.
Uważa, że należałoby rozważyć zmianę przepisów i dopuścić rolników do funkcji poręczyciela. To pozwoliłby większej liczbie beneficjentów ubiegać się o bon.
- Na naszym terenie mało kto wie, że takie świadczenie istnieje. Województwo podlaskie nie jest przecież łaskawe, jeżeli chodzi o rynek pracy. Uważam, że 9 tys. zł jednorazowego zastrzyku finansowego dla młodej osoby, które zmienia zupełnie miejsce zamieszkania, jest naprawdę dobrą sprawą - mówi Czytelniczka.
Kwestia dochodu
- W przypadku rolnika nie jesteśmy w stanie do końca sprawdzić jaki dochód uzyskuje. Nie możemy ustalić, czy nie ma kredytów, które będą pomniejszały dochód. Natomiast poręczycielem może zostać rodzić rolnik prowadzący działalność gospodarczą lub mający umowę o pracę - wyjaśnia Małgorzata Ejsmont, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Sokółce.
Jak wskazuje dyrektor, kręgu poręczycieli nie należy zawężać jedynie do rodziny, może to być dowolna osoba, która spełni warunki.
- Mamy szeroki katalog poręczycieli, którzy mogą poświadczyć w konkretnej sprawie - mówi Małgorzata Ejsmont.
Aby móc dopuścić rolników jako poręczycieli, urzędy pracy musiałyby zacząć honorować na przykład zaświadczeniach o ustaleniu dochodu z gospodarstwa rolnego wystawianego przez gminę.
- Z dostępnych regulaminów powiatowych urzędów pracy w województwie podlaskim wynika, że tylko jeden z siedmiu, które analizowaliśmy, dopuszcza zaświadczenia o dochodach - mówi Małgorzata Ejsmont.
Szefowa PUP uważa, że regulaminy urzędów pracy w tym zakresie są jednolite. Kwestia zmiany przepisów, którą porusza Czytelniczka, powinna być uregulowana centralnie przez ministerstwo. Póki co się na to jednak nie zanosi. Choć, jak poinformowała nas Czytelniczka, organy centralne znają ten temat.
W tym roku sokólski PUP przyznał 10 bonów na zasiedlenie.
- W zeszłych latach było ich nieco mniej. Ta liczba co roku zależy od środków jakie posiadamy na ten cel, przy czym jesteśmy w stanie przesuwać środki z innych działów, które cieszą się mniejszym zainteresowaniem. Możemy zatem zabezpieczyć dużą grupę młodych ludzi, którzy chcą podejmować pracę w różnych miejscach w kraju - dodaje Małgorzata Ejsmont.
(mby)