Wczoraj około godziny 23 zastępy strażaków z powiatu sokólskiego powróciły do baz po akcji gaszenia pożaru w Biebrzańskim Parku Narodowym. Ekipy ratowników z powiatów monieckiego i augustowskiego dogaszały zarzewia ognia do godziny 4.
„Sytuacja jest bardzo niebezpieczna Ugaszony miejscami ogień rozżarza się ponownie, jest przecież tak sucho. Jak wiecie, niestety palą się jedne z najcenniejszych fragmentów Biebrzańskiego Parku Narodowego, serce i sanktuarium dzikiej przyrody, siedliska wielu rzadkich zwierząt i roślin. Są to zarówno grunty skarbu Państwa, jak i prywatne. Dokładna powierzchnia będzie oszacowana na podstawie zdjęć satelitarnych, ale już Służby Parku szacują ją na około 1000 hektarów” - czytamy w poście na facebookowym profilu Biebrzańskiego Parku Narodowego.
Dym czuć już z odległości ponad 20 kilometrów... A tam na miejscu służby Parku z bólem serca patrzą na swoje tereny...
Opublikowany przez Biebrzański Park Narodowy Poniedziałek, 20 kwietnia 2020
Wczoraj pożar nad Biebrzą widoczny był na zdjęciach satelitarnych, a ogon dymów ciągnął się przez około 70 kilometrów.
Pożar w BPN widoczny z satelity. Dym rozciąga się na odległości do 70 km
— Pogoda dla Łomży i Polski 🇵🇱 (@PogodaLomzaPL) April 20, 2020
Dane: @NASA @MeteoGrodziec pic.twitter.com/HoG4iCyXMO
opr. (pb)
Zdjęcia - fot. A. Wiatr, P. Kotowicz/Biebrzański Park Narodowy: