Białostoccy policjanci tylko w czwartek zatrzymali aż siedmiu kierowców, którzy prowadzili auta na „podwójnym gazie”. Niechlubnym rekordzistą okazał się 45-latek, mieszkaniec Korycina, który miał blisko promil alkoholu w organizmie. Wszyscy kierowcy stracili prawo jazdy.
Wpadł m.in. 45-letni mieszkaniec Korycina, który wybrał się w trasę chryslerem, mając blisko promil alkoholu w organizmie. Kolejny nieodpowiedzialny kierowca to 37-letni mieszkaniec Siemiatycz. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyna prowadził land rowera mając blisko 0,7 promila alkoholu w organizmie. Z kolei 38-letni mieszkaniec Białegostoku za kółkiem na „podwójnym gazie” został zatrzymany w Nowodworcach. Mężczyzna prowadził hondę mając ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie.
Pozostali kierowcy to mężczyźni w wieku od 27 do 53-lat, którzy zdecydowali się wsiąść za kółko mając od 0,2 do 0,4 promila.
Wszyscy kierowcy za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowiedzą przed sądem - informuje białostocka policja na swojej stronie internetowej (bialystok.policja.gov.pl).
opr. (pb)