Wypalanie traw i innych roślin jest niebezpieczne nie tylko dla zwierząt, ale i dla ludzi. Dziś zginął w ten sposób 86-letni mieszkaniec powiatu kolneńskiego.
Podlascy policjanci otrzymali informację, że w miejscowości Borkowo (powiat kolneński) zginął 86-latek w trakcie próby wypalenia suchych roślin. Ze wstępnych ustaleń wynika, że mógł oblać się łatwopalną cieczą. Na miejscu pracują policjanci, ustalają szczegółowy przebieg tego zdarzenia.
Strażacy nieustannie informują, że wypalanie traw i innych roślin jest zabronione i co ważne - śmiertelnie niebezpieczne nie tylko dla zwierząt. Zagraża ludziom, lasom, domom i zabudowaniom gospodarczym, bezpowrotnie niszczą faunę i florę.
Początek wiosny to czas, kiedy liczba tego typu pożarów gwałtownie wzrasta. W ubiegłym roku w wyniku pożarów traw zginęło 7 osób, a 81 zostało rannych, z czego 11 w województwie podlaskim.
Wypalanie traw jest też prawnie zabronione. Za ten czyn grozi grzywna w wysokości do 5 tys. zł, a jeśli wypalanie traw spowoduje pożar, w którym zagrożone zostanie życie lub zdrowie wielu osób albo mienie w wielkich rozmiarach, można trafić do więzienia na okres do 10 lat.
W ostatnich dniach strażacy z powiatu sokólskiego wielokrotnie wyjeżdżali do pożaru traw. Najwięcej pracy mieli druhowie z północy powiatu, gdzie w sobotę paliły się trzcinowiska nad Biebrzą.
opr. (mby)