Nie jest łatwo o spotkanie z rysiem, ale wczesna wiosna stwarza ku temu więcej okazji. Przecież jest kotem, a chyba wszyscy wiedzą, co się dzieje z tymi zwierzętami w marcu… Podleśniczy z Nadleśnictwa Supraśl spotkał takiego przygotowującego się do godów kocura, który zajęty znakowaniem swojego terytorium, na kilka chwil stracił czujność.
Przyczyną rzadkich spotkań z tym pięknym zwierzęciem jest jego skryty tryb życia i bytowanie w trudno dostępnych zakamarkach puszczy. Ważny jest także fakt, że w całej Puszczy Knyszyńskiej jest ich zaledwie kilkanaście sztuk! Niestety, nie należy liczyć na duży przyrost ich liczebności. By się wyżywić, ryś potrzebuje ok. 1000 ha lasu z odpowiednią ilością żyjących tam saren – to one są podstawą jego diety.
Pomimo że Puszcza Knyszyńska jest jednym z największych zwartych kompleksów leśnych w Polsce, to jednak nie cała nadaje się dla rysia. Jeśli wykluczymy leśne obszary, na których brakuje bezpiecznych i niedostępnych kryjówek, czy też miejsca położone zbyt blisko osiedli i dróg, to wbrew pozorom w naszej puszczy nie pozostaje zbyt wiele miejsca dla rysia. Szkoda… - piszą leśnicy na bialystok.lasy.gov.pl.
opr. (mby)
Zdjęcia rysia z fotopułapki (Maciej Łukaszewicz):