Poseł Dariusz Piontkowski kieruje od dziś podlaskimi strukturami Prawa i Sprawiedliwości. Tymczasem nieoficjalnie mówi się o rezygnacji z urzędu marszałka województwa podlaskiego Artura Kosickiego.
- Trzy godziny temu otrzymałem oficjalną informację o tym, że zostałem pełnomocnikiem Prawa i Sprawiedliwości na województwo podlaskie. Dla działaczy oznacza to - mam nadzieję - normalną współpracę wszystkich, bez konfliktów wewnętrznych. Czeka nas wkrótce podwójny, bardzo trudny sprawdzian wyborczy - zarówno do Europarlamentu, jak i do polskiego Sejmu i Senatu. Chciałbym współpracując ze wszystkimi doprowadzić do podobnych sukcesów, do jakich doszło w ostatnich wyborach samorządowych - powiedział nam Dariusz Piontkowski.
Zapytany o polityczną przyszłość Krzysztofa Jurgiela, odparł: - Nie wiem jaka jest decyzja w sprawie Europarlamentu, natomiast Krzysztof Jurgiel jest dalej posłem Prawa i Sprawiedliwości. Decyzja w tej sprawie będzie zależeć od prezesa PiS i władz krajowych. Wiem, że dziś pan Krzysztof Jurgiel spotkał się z panem Jarosławem Kaczyńskim. Prezes Prawa i Sprawiedliwości chciał mu osobiście przekazać tę decyzję.
- Chcę współpracować ze wszystkimi - dla dobra regionu, dla dobra partii. Częściowo czuję się uczniem ś.p. Krzysztofa Putry, dawnym jego współpracownikiem. Chciałbym kontynuować taki styl zarządzania. Mam nadzieję, że zostanie to przyjęte ze zrozumieniem przez większość działaczy i sympatyków - podkreślił Dariusz Piontkowski.
Tymczasem - jak podało dziś wieczorem Polskie Radio Białystok - z funkcji marszałka województwa podlaskiego ma zrezygnować Artur Kosicki, postrzegany jako bliski współpracownik Krzysztofa Jurgiela. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że już złożył on pisemną dymisję. Informacji tej nie udało nam się jednak potwierdzić z drugiego źródła. Gdyby do tego doszło, odwołany zostałby cały zarząd województwa podlaskiego.
(pb)