Dyskusję wywołało dziś na sesji sejmiku województwa podlaskiego rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Cezarego Cieślukowskiego. Radni poparli wniosek, jednak nie będzie miał on właściwie żadnego praktycznego znaczenia, Cezary Cieślukowski zdobył bowiem mandat w ostatnich wyborach samorządowych, uzyskując poparcie 10 496 osób.
Radny w lutym tego roku zawarł umowę cywilnoprawną z Białostockim Centrum Onkologii na opracowanie wniosku w sprawie unijnej dotacji.
- Komisja rewizyjna rozpatrzyła wniosek wojewody o stwierdzenie wygaśnięcia mandatu w związku z naruszeniem ustawowego obowiązku zakazu wchodzenia w związki cywilnoprawne z podległymi jednostkami organizacyjnymi. Stwierdziliśmy, że naruszenie było bezdyskusyjne i komisja rewizyjna przygotowała wniosek o wygaśnięcie mandatu - podkreślił radny Włodzimierz Pietroczuk.
Cezary Cieślukowski nie zaprzeczał, że do takiego naruszenia prawa doszło. Podkreślił jednocześnie, że z efektów swojej pracy na rzecz BCO jest bardzo zadowolony, bo jednostka ta otrzymała dotację na inwestycję o wartości ok. 8 mln zł. - Nie ma powodu żebym ukrywał, że podpisałem tę umowę. Nie chcę, żeby ta sprawa ciążyła na mojej kolejnej kadencji - mówił radny.
Radni poparli więc projekt uchwały i przy 20 głosach za, jednym przeciwnym i czterech wstrzymujących się zagłosowali za wygaśnięciem mandatu radnego Cezarego Cieślukowskiego.
Obecna kadencja samorządu upływa 16 listopada. W ciągu kolejnych siedmiu dni komisarze wyborczy mają zwołać pierwsze posiedzenia nowych radnych wszelkich szczebli.
wrotapodlasia.pl
opr. (pb)