Kindziuk sokólski, ser suszony oraz klinek dąbrowski - zostały wyróżnione w wojewódzkim konkursie Nasze Kulinarne Dziedzictwo. Już wkrótce niektóre z tych smakołyków będzie można kupić w sklepie w Sokółce.
Dziś w białostockich Spodkach wystawiono w sumie 105 produktów regionalnych. W kategorii produkty i przetwory mięsne jury za najlepszy uznało kindziuk sokólski przygotowany przez Łukasza Ancypo, wśród produktów mlecznych triumfował klinek dąbrowski, który wyprodukowała Halina Raducha z Dąbrowskiego Stowarzyszenia Produktu Lokalnego. Do nagrody "Perła 2012" nominowano też ser suszony podlaski Łukasza Ancypy.
- Ten ser był już laureatem konkursu Nasze Kulinarne Dziedzictwo. Teraz będziemy ubiegać się o wyróżnienie na targach Polagra Food w Poznaniu - mówi Łukasz Ancypo, który wraz narzeczoną prowadzi "Karczmę pod sokołem". - I sera, i kindziuka będzie można spróbować w sklepie, który niebawem otworzymy w Sokółce. Sprzedawać tam też będziemy wyroby garmażeryjne z "Karczmy": kartacze, pierogi. Będą również sałatki i ekologiczne produkty dojrzewające.
Czy ser suszony można zrobić samemu? - Trzeba mieć pojęcie o tym, jak zrobić ser twarogowy. Nie da się tego wykonać bez mleka prosto od krów. Później trzeba zrobić serową osełkę. Ser taki dojrzewa przez trzy miesiące na wolnym powietrzu. W przypadku kindziuka to już osiem miesięcy. Ale czas nie działa na niekorzyść tych produktów - dodaje Łukasz Ancypo.
(is)