Podczas upływającego wielkanocnego weekendu policjanci nie odnotowali poważniejszych zdarzeń kryminalnych. W tym czasie na drogach województwa doszło do kilku wypadków. Najtragiczniejszy, w wyniku którego zginął 29-letni kierujący, zdarzył się w nocy z soboty na niedzielę.
Jak wskazują wstępne policyjne podsumowania, od piątkowego popołudnia do dzisiejszego poranka na drogach województwa doszło do dwóch wypadków, w wyniku których jedna osoba zginęła, a jedna została ranna. Jeden z nich wydarzył się w niedzielę około godziny 3.50 w pobliżu miejscowości Łubiane na drodze krajowej nr 61 w powiecie kolneńskim. Tam 29-kierujący fiatem seicento zjechał na pobocze, gdzie uderzył w słup, a następnie w betonową studzienkę. Mężczyzna zginął na miejscu.
Do drugiego zdarzenia doszło w gminie Jedwabne w piątek późnym wieczorem. W tym wypadku kierujący BMW również zjechał z drogi na pobocze, gdzie auto dachowało. Mężczyzna z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala.
W trakcie mijającego weekendu mundurowi zatrzymali do tej pory 15 osób, które zdecydowały się usiąść za kierownicą pod wpływem alkoholu. Natomiast w tym czasie funkcjonariusze nie odnotowali poważniejszych zdarzeń kryminalnych.
Wiele osób, które zdecydowały się na dłuższy świąteczny wyjazd ma przed sobą jeszcze drogę powrotną. Dlatego też policja apeluje do kierowców o trzeźwość, przewidywanie sytuacji na drodze i rozsądną jazdę z bezpieczną prędkością. Pośpiech, brawura i lekceważenie zasad bezpieczeństwa to gotowy przepis na drogową tragedię - przypominają podlascy mundurowi na swojej stronie internetowej (podlaska.policja.gov.pl).
opr. (is)