Wczoraj w Szelmencie pod Suwałkami odbyły się zawody Zjeżdżania na Byle Czym. Na "pudle" stanęła Ania z Sokółki.
Na start stanęło kilkanaście załóg. Niektóre z nich wykazały się sporą pomysłowością. Był np. helikopter, szpitalne łóżko oraz "byle co" własnej konstrukcji. Najwyżej przez jury oceniony został pojazd Flinstone`a wykonany przez Pawła Kruszyńskiego. Jego autor poświęcił się tak bardzo, że wystartował... na bosaka i w skórze jaskiniowca, mimo śniegu leżącego na stoku w Szelmencie.
Drugie miejsce zajął Mariusz Klimaszewski z gminy Raczki. Zjechał on z góry autem własnej konstrukcji. Trzecia lokata przypadła w udziale Ani z Sokółki, która zjechała w wielkiej szarej myszy - informuje Radio 5.
Wszyscy uczestnicy zawodów otrzymali nagrody. Paweł Kruszyński zdobył kajak, a Ania - telewizor.
opr. (is)
Zjeżdżanie na Byle Czym. Wideo zrealizowane przez Radio 5: