Kochajcie wasze kapłaństwo! Bądźcie mu wierni aż do końca ziemskiej wędrówki. Umiejcie w nim dostrzegać ów ewangeliczny skarb, za który warto oddać wszystko – mówił do księży jubilatów, którzy 50 lat temu przyjęli świecenia kapłańskie abp Józef Guzdek. Po pół wieku duchowni świętowali złoty jubileusz w kościele pw. św. Kazimierza Królewicza w Białymstoku. Wśród nich był ks. kan. Jan Trochim, proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela w Nowym Dworze.
REKLAMA
Metropolita białostocki w homilii zwrócił uwagę na postać ubogiej wdowy, przywołanej w czytaniach liturgicznych, która zasłużyła na szczególną uwagę Jezusa – wszyscy wrzucali do skarbony z tego, co im zbywało, uboga wdowa zaś wrzuciła najwięcej, czyli wszystko, co miała na swe utrzymanie.
– Przed pięćdziesięciu laty podobne wydarzenie miało miejsce w naszej białostockiej archikatedrze. (…) Zanim ówczesny biskup włączył was do grona kapłanów Kościoła katolickiego, publicznie wyznaliście, że odtąd nie wasza wola będzie na pierwszym miejscu, ale wola i dobro Kościoła – podkreślił.
– Zapewne wielokrotnie zmienialiście parafie i podejmowaliście różne zadania duszpasterskie w naszej archidiecezji, w Kościele w Polsce i poza jej granicami. Ale zawsze, mając świadomość podjętej decyzji w godzinie święceń, naśladowaliście postawę ewangelicznej wdowy, która do końca zaufała Bogu – nic dla siebie, ale wszystko dla Boga i Kościoła – mówił.
Abp Guzdek przypomniał, że księżom jubilatom przyszło żyć i służyć w ciekawych, niezwykle dynamicznych i zarazem trudnych czasach.
– Zapewne doświadczyliście różnych trudności, z jakimi borykało się wielu księży w czasach Polski Ludowej, kiedy Kościół był prześladowany. W tym czasie, kiedy realizowaliście wasze kapłańskie powołanie, ponieśli męczeńską śmierć bł. ks. Jerzy Popiełuszko i ks. Stanisław Suchowolec – synowie podlaskiej ziemi. Były też podniosłe, wspaniałe chwile jak wybór krakowskiego metropolity kard. Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową, kolejne pielgrzymki do Polski, a szczególnie ta w 1991 roku do Białegostoku, kiedy Ojciec Święty utworzył naszą archidiecezję – zaznaczał.
– Każdy z was przez 50 lat pisał niezwykłą księgę swojego kapłańskiego życia – jedyną i niepowtarzalną. W dniu jubileuszu warto zagłębić się w jej lekturę. Zmieniali się biskupi i kolejni papieże, a wy służyliście i nadal służycie Kościołowi. Dziś, kiedy dziękujecie za minione lata służby Bogu i ludziom, możecie powtórzyć za biblijnym Tobiaszem: „Chodziłem drogami prawdy i dobrych uczynków przez wszystkie dni mojego życia – stwierdził hierarcha.
Dziękując jubilatom za półwiecze służby Bogu i Kościołowi, metropolita białostocki życzył i zachęcał: „Uwielbiacie Boga i wysławiacie Go przed wszystkimi żyjącymi za dobrodziejstwa, jakie wam wyświadczył. Życzę wam, abyście jak Tobiasz, dożyli ponad stu lat w dobrym zdrowiu, zawsze wierni powierzonej wam przez Boga misji aż do ostatniego uderzenia serca”.
Po homilii abp Guzdek pobłogosławił i wręczył księżom jubilatom pamiątkowe krzyże, które otrzymali: ks. prał. Wojciech Łazewski, proboszcz parafii pw. św. Kazimierza w Białymstoku, ks. kan. Józef Koszewnik, proboszcz parafii pw. św. Anny w Białymstoku, ks. kan. Jan Trochim, proboszcz parafii w św. Jana Chrzciciela w Nowym Dworze, ks. prał. Henryk Żukowski emerytowany proboszcz parafii archikatedralnej pw. Wniebowzięcia NMP w Białymstoku oraz ks. kan. Jan Popławski.
W czasie mszy św. księża jubilaci modlili się za rodziców, wychowawców, moderatorów oraz zmarłych kolegów kursowych. Prosili też Boga o nowe powołania kapłańskie. Uroczystą mszę świętą koncelebrował abp senior Edward Ozorowski oraz kilkudziesięciu kapłanów. Na wspólnej modlitwie zgromadziły się rodziny oraz przyjaciele księży jubilatów. Śpiewom podczas mszy świętej przewodniczyły połączone chóry parafialne, a po niej wspólnota Przyjaciół Oblubieńca przygotowała montaż słowno-muzyczny o kapłaństwie.
archibial.pl
opr. (pb)
Zdjęcia - archibial.pl: