Dziś na cmentarzu prawosławnym w Nowym Dworze odbyła się msza polowa oraz pochówek szczątków znalezionych podczas wykopalisk w lipcu. Natrafiono na nie podczas budowy drogi tuż obok miejscowej cerkwi.
- Byliśmy dziś świadkami epilogu badań wykopalisk, które prowadziliśmy w Nowym Dworze. Wraz ze wszystkimi honorami i całą uroczystością pochowaliśmy odkryte szkielety na cmentarzu. Odkryliśmy 94 szkielety. Na tym małym skrawku ziemi, który badaliśmy było około 120 szczątków. Jest to duża liczba, która wskazuje na to, że cmentarz był długo użytkowany – tłumaczy archeolog Hubert Lepionka. – Z badań wynika, że cmentarz zaczął istnieć na początku XVI wieku, w 1510-1520 roku. Na to wskazują znaleziska – czyli monety, które odkryliśmy. Duża część szkieletów nosiła na sobie ślady chorób – gruźlicy, kiły. Prawdopodobnie są to pozostałości po epidemiach, które często na Podlasiu występowały. Znaleźliśmy całą populację – od kobiet, po mężczyzn, a także dzieci. Przed nami prawdopodobnie jeszcze jeden rozdział tej historii. W trakcie badań odkryliśmy z pomocą magnetometru pozostałości budynku, który znajdował się w centrum cmentarzyska. Całkiem możliwe, że jest to cerkiew z 1530 roku. Następnym etapem naszej pracy jest złożenie wniosku o wpisanie do rejestru zabytków tego obszaru oraz pozyskanie finansów na to, aby potwierdzić, lub nie, czy mamy do czynienia z pierwszą cerkwią.
We mszy brali udział duchowni prawosławni i katoliccy. Licznie zgromadzili się także mieszkańcy Nowego Dworu oraz przedstawiciele władz samorządowych i strażacy.
- Badania ciągle trwają. Zebraliśmy do tej pory dane, teraz będą one analizowane. Na tą chwilę można stwierdzić, że podjęliśmy szczątki ponad stu osób. Przede wszystkim należy powiedzieć, że życie pierwszych mieszkańców Nowego Dworu nie było łatwe pod względem zdrowotnym. Znaleźliśmy liczne ślady infekcji bakteryjnych, wirusowych. Potwierdziło się to, co wiedzieliśmy ze źródeł pisanych o epidemiach gruźlicy. Zaskoczyła nas bardzo duża liczba pochówków dziecięcych, była ona znacznie większa w porównaniu do innych cmentarzy – mówi antropolog Angelika Słodka.
Po uroczystości zaproszeni goście zostali zaproszeni do Nowodworskiego Ośrodka Kultury na poczęstunek.
(Or)