We wrześniu tego roku pracownicy działu archeologii Muzeum Podlaskiego w Białymstoku przeprowadzili badania archeologiczne na cmentarzysku ze stelami kamiennymi w Jagintach w gminie Nowy Dwór.
Istniało prawdopodobieństwo, że cmentarzysko związane jest z epidemiami, które nawiedzały Podlasie w XVII, a także w XIX wieku. Wówczas lokalizowano je na granicy wsi, a ich funkcjonowanie często nie podobało się kościołowi. Wszystko przez brak kapłana na pogrzebie i grzebanie ciała poza obrębem kościoła.
Jak piszą naukowcy z Muzeum Podlaskiego, miejsce pochówku zmarłego oznaczono stelą kamienną a na niej wyrytym krzyżem, czasami datą lub znakami. Takie cmentarzysko znajduje się w Jagintach. Stało się ono celem badań archeologów.
W wykopie badawczym odnaleziono trzy groby. Według wstępnych ustaleń antropologicznych w obiekcie 1 pochowane było dziecko, o nieznanej płci, w wieku około 3 lat. Nie posiadało wyposażenia a jedynie ślady na czaszce wskazywały na to, że pierwotnie złożono je w trumnie. W obiekcie drugim znajdowała się kobieta w wieku ok. 40-50 lat. Pochowana osoba utraciła zęby w wyniku parodontozy. Pod głową zmarłej odnaleziono monetę – miedzianego solida Krystyny Wazy z 1648 roku. W ostatnim obiekcie natrafiono na pochówek w trumnie młodej osoby ok. 12 lat o nieustalonej płci. W grobie zachowały się resztki drewnianej trumny. Zmarłego wyposażono w bransoletę z szklanych paciorków, którą złożono na wysokości prawego barku.
W wyniku badań archeologicznych w Jagintach ustalono, że cmentarzysko nie jest związane z epidemią, a jest typowym cmentarzem wiejskim. Wskazuje na to układ i sposób chowania zmarłych. Dzięki odkrytym artefaktom można datować je na okres nowożytny
- czytamy na stronie Muzeum Podlaskiego w Białymstoku (muzeum.bialystok.pl).
Wyniki badań w dalszym ciągu są w opracowaniu.
opr. (mby)
Prace archeologiczne w Jagintach: