Pożar suchej trawy gasili wczoraj strażacy w okolicach wsi Czepiele i Parczowce. Pożar 2 ha traw na nieużytkach omal nie pochłonął budynków na nieużytkowanej posesji. Zagrożony był również las.
REKLAMA
Po godzinie 14 dyżurny na stanowisku kierowania w Komendzie Powiatowej PSP w Sokółce został poinformowany o pożarze w gminie Kuźnica. Na miejsce natychmiast wysłano zastępy z JRG Sokółka, OSP Kuźnica (dwa), OSP Zubrzyca Wielka, OSP Stara Kamionka i OSP Starowlany.
„Po dojeździe na miejsce zdarzenia zauważyliśmy rozwijający się pożar traw oraz lasu. Okazało się, że ogień rozprzestrzenił się w kierunku zabudowań i częściowo objął budynek stodoły. Nasze działania polegały na stłumieniu ognia przy pomocy szybkiego natarcia oraz tłumic. Udało się opanować pożar i nie dopuścić do dalszego rozprzestrzenia się ognia" - informują strażacy z OSP Starowlany na swoim profilu na Facebooku.
Zdjęcia - OSP Starowlany/Kp PSP Sokółka:
Zakaz wypalania traw określony został w Ustawie o ochronie przyrody oraz w Ustawie o lasach, a Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę nagany, aresztu lub grzywny, której wysokość może wynieść do 30 tys. zł. Jeśli w wyniku podpalenia trawy dojdzie do pożaru, który sprowadzi zagrożenie utraty zdrowia lub życia wielu osób albo zniszczenia mienia wielkich rozmiarów, wtedy sprawca – zgodnie z zapisami Kodeksu karnego – podlega karze pozbawienia wolności nawet do 10 lat.
Oprócz tego kary na rolników, którym zostanie udowodnione wypalanie traw może nałożyć Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Ten urząd może zdecydować o zmniejszeniu płatności. Katalog kar jest duży, od zmniejszenia dopłat o 1 proc. do nawet całkowitego ich wstrzymania w przypadku stwierdzenia uporczywego wypalania traw.
Do najtragiczniejszych zdarzeń związanych z wypalaniem trzcinowisk doszło w 2020 roku w Biebrzańskim Parku Narodowym. Ogień obejmował wiele hektarów trzcin i spowodował ogromne szkody w przyrodzie. Strażacy podkreślali, że był to jeden z największych pożarów z jakim walczyli.
(pb), (PAP)