Samochodem jechała mieszkanka Białegostoku z dwójką dzieci. Jej chrysler naszpikowany był papierosami.
W ostatnich dniach celnicy z przejścia granicznego w Kuźnicy wytypowali do szczegółowej kontroli chryslera voyagera, którym podróżowała 39-letnia mieszkanka Białegostoku z dwójką dzieci. Funkcjonariuszom od razu wydały się podejrzane progi pojazdu. W wyniku szczegółowej rewizji pojazdu okazało się, że podejrzenia te były słuszne – w progach auta ukryte były białoruskie papierosy.
Tytoniową kontrabandę funkcjonariusze znaleźli również w przerobionej, podwójnej podłodze chryslera. Łącznie w samochodzie Białostoczanki celnicy znaleźli blisko 2500 paczek nielegalnych papierosów.
Przeciwko mieszkance Białegostoku funkcjonariusze Służby Celnej wszczęli sprawy karne skarbowe. Oprócz wysokiej grzywny i utraty nielegalnego towaru grozi jej utrata przystosowanego do przemytu samochodu - informuje Maciej Czarnecki, rzecznik prasowy Izby Celnej w Białymstoku, w mailu nadesłanym do redakcji.
opr. (is)
Próba przemytu w Kuźnicy. Zdjęcia udostępnione przez Izbę Celną w Białymstoku: