Aż 12 rodzin zgłosiło się do rywalizacji w turnieju rozgrywanym dziś w Kuźnicy podczas XIII Pikniku. Organizatorzy musieli się jednak zmierzyć z kapryśną aurą.
Jak to na festynach, było i coś dla ciała (wata cukrowa, popcorn i lody dla młodszych, złoty napój z pianką - dla nieco starszych), i coś dla ducha (na scenie prezentowały się zaproszone zespoły muzyczne, my mogliśmy podziwiać występ polskiego zespołu z Grodna). W turnieju piłkarskim rozegranym w ramach imprezy Pogranicze Kuźnica omal nie zremisowało z Sudovią Szudziałowo. Gospodarze przegrywali 0:2, ale udało im się wbić dwie bramki. Ostatecznie mecz zakończył się rezultatem 2:3 dla gości.
Na festynie można było zasiąść za konsolą specjalistycznego wozu Straży Granicznej z termowizyjną kamerą. Był też fikoland, który cieszył dzieciaki. Publiczność zaś bawiła się kibicując rodzinnym drużynom, które zgłosiły się do turnieju. My oglądaliśmy konkurencję, podczas której trzeba było trafić piłeczką do wiadra, stojąc do niego tyłem i patrząc w lustro. Sztuka ta udawała się nielicznym.
Burze, które przetaczały się nad Kuźnicą nie zrażały organizatorów. Publiczność - po wymuszonej przewie - też wracała na plac przy starej szkole. Gwoździem programu były Mistrzostwa Świata w Jedzeniu Pączków, występ grupy Trzy Korony oraz zespołu Focus.
(is)
XIII Piknik Rodzinny w Kuźnicy. Zdjęcia:
Festyn w Kuźnicy. Wideo: