Równo rok temu na polach zieleniły się oziminy. Pogoda była prawdziwie wiosenna, dlatego zwierzęta i ptactwo nie miało większego problemu z znalezieniem pożywienia. A teraz?
"Rok temu zrobiłem kilka zdjęć żubrów stojących przy drodze nieopodal Krynek. Wtedy było ciepło i wiosennie. Teraz jest dużo śniegu na polach i ciekawi mnie jak zwierzyna radzi sobie w taka pogodę. Przecież pożywienie jest schowane pod śniegiem?" - pisze do nas w mailu Grzegorz, nasz Czytelnik.
- Nie ma się czym przejmować. Zwierzęta dobrze sobie radzą w takich warunkach. Sarny, łosie, żubry czy jelenie pożywiają się tym, co znajdą w paśnikach. Myśliwi wykładają tam pokarm. My w ramach programu "Ochrona in situ żubra", którego koordynatorem jest Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, prowadzimy dokarmianie tych potężnych ssaków. Natomiast ptaki karmimy pokarmem, jaki nam został po zimie. Wieszamy w różnych miejscach specjalne kulki z tłuszczu i ziarnem z różnych roślin. Zwierzęta znajdują też pędy roślin, które są dostępne, zjadają korę młodych drzew i w ten sposób uzupełniają swoją dietę. Dodatkowo stawiamy "lizawki", to jest sól w kłodach osikowych. Sól się rozpuszcza i ścieka po korze, a zwierzęta ją zlizują - powiedział nam Robert Konował z Nadleśnictwa Krynki z siedzibą w Poczopku. - Jeżeli ktoś chce w własnym zakresie dokarmiać ptaki to proponuję wywieszać im różne skórki oraz wysypywać nasiona roślin do karmników. Natomiast większe zwierzęta leśne nie potrzebują już pomocy i odradzam dokarmiania ich - dodaje.
(SzW)
Król Puszczy Knyszyńskiej na polach uprawnych. Zdjęcia nadesłane przez Czytelnika: