Młody mężczyzna na widok dymu wydobywającego się z domu sąsiadki wszedł do środka i wyniósł ją z płonącego pomieszczenia. Dzięki szybkiej reakcji 19-latka uratowanej kobiecie nic się nie stało.
Wszystko wydarzyło się podczas opisywanego przez nas pożaru domu na ulicy Nowej w Krynkach. Wczoraj po godzinie 12 policjanci zauważyli dym unoszący się w rejonie ulicy Nowej. Natychmiast ruszyli na miejsce. Tam okazało się, że płonie jeden z domów.
W trakcie akcji gaśniczej mundurowi ustalili, że z płonącego budynku uratowana została 92-letnia kobieta. Z palącego się domu wyniósł ją przez okno 19-letni sąsiad, który zauważył wydobywający się dym. Dzięki jego szybkiej reakcji kobiecie nic się nie stało, natomiast on doznał poparzenia skóry głowy - informuje podlaska policja na swojej stronie internetowej (podlaska.policja.gov.pl).
opr. (is)