Dwustu policjantów jest zaangażowanych w poszukiwania obiektu, który wleciał w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą – poinformował rzecznik KWP w Lublinie nadkom. Andrzej Fijołek. Szef Sztabu Generalnego gen. Wiesław Kukuła powiedział, że wszystko wskazuje na to, iż „rosyjska rakieta wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną"
REKLAMA
Jak przekazał nadkom. Fijołek, poszukiwania prowadzone są na terenie powiatów zamojskiego, tomaszowskiego i hrubieszowskiego. Policjanci - dodał - przeczesują teren i rozmawiają z mieszkańcami.
- Dwustu policjantów jest zaangażowanych w te działania, policyjne drony i tam, gdzie pojawiają się informacje, gdzie ten obiekt teoretycznie mógł spaść to tam od rana są prowadzone poszukiwania" – powiedział rzecznik lubelskiej policji. "Na chwilę obecną nie mamy tego miejsca potwierdzonego. Dalej szukamy – zastrzegł.
W piątek przed godz. 11 Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w rano w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne. Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki.
Aktualizacja, godz. 17.43: Według szefa Sztabu Generalnego gen. Wiesława Kukuły, wszystko wskazuje na to, że „rosyjska rakieta wtargnęła w polską przestrzeń powietrzną". - Była przez nas śledzona radarowo, również opuściła tę przestrzeń. Mamy na to potwierdzenie radarowe narodowe i sojusznicze - dodał. Z drugiej strony - jak mówił po spotkaniu w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego - to jest „tylko technika, podchodzimy do niej z pewnym dystansem". - Dlatego postanowiliśmy to również zweryfikować na ziemi, dlatego skierowaliśmy grupy, które mają zweryfikować stwierdzony tor lotu pocisku, czy aby nie doszło do jakiejś pomyłki od strony technicznej - zaznaczył gen. Kukuła.
- Śledziliśmy większość tych rakiet, tor lotu, mieliśmy informacje co do zakresu i kierunków ich przemieszczania się. W tym wypadku jedna z tych rakiet przekroczyła granicę Polski, później ją opuściła, wszystko na to wskazuje, jeszcze to potwierdzamy i weryfikujemy na ziemi" - powiedział.
(PAP)
Autor: Piotr Nowak