Kosmiczna chmura, w której tworzą się nowe gwiazdy, księżyce krążące wokół Jowisza, czy Saturn ze swoimi pierścieniami – to niektóre z obiektów, jakie na zimowym niebie możemy zaobserwować, używając lornetki lub prostego teleskopu. Zima to dobry okres do obserwacji nocnego nieba – mówi Mikołaj Sabat z Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii.
REKLAMA
Prezes kieleckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii Mikołaj Sabat zwrócił uwagę, że zimowe obserwacje nieba to dla miłośników astronomii wyjątkowy czas. O tej porze roku niektóre ciekawe obiekty widoczne są nawet gołym okiem, a do bliższej obserwacji z powodzeniem używać możemy lornetek czy amatorskich teleskopów.
- Mamy też najdłuższe noce, najwcześniej zapada zmrok i nie musimy długo czekać, aby prowadzić obserwacje. Drugi powód też jest czysto praktyczny - zimą, szczególnie w mroźne noce, powietrze cechuje znacznie lepsza przejrzystość niż np. latem. Gwiazdy wydają się jaśniejsze i bardziej intensywne, co dodaje uroku obserwacji nocnego nieba – zaznaczył.
Kolejny powód to możliwość obserwacji gwiazdozbiorów, które w innych okresach roku są słabo widoczne, albo nie widać ich wcale. Najciekawszą atrakcją zimowego nieba jest gwiazdozbiór Oriona.
- Można go obserwować już mniej więcej dwie godziny po zmroku, na wschodnim horyzoncie. Jest on bardzo charakterystyczny – przede wszystkim ze względu na trzy jasne blisko położone siebie gwiazdy, tworzące tzw. Pas Oriona – powiedział. - Ale tak naprawdę najciekawsze rzeczy dzieją się wokół tych trzech gwiazd. Na południe (poniżej) od Pasa Oriona, szczególnie pod ciemnym niebem, można zauważyć swego rodzaju mgiełkę i wbrew pozorom nie jest to ziemska chmura, a chmura kosmiczna tzw. Wielka Mgławica w Orionie, czyli tak naprawdę miejsce, w którym rodzą się nowe gwiazdy. Cały ten obiekt, tak naprawdę obłok molekuł, jest bardzo widowiskowy. Używając lornetki, w tym kosmicznym gazie możemy zobaczyć różne struktury. Jest to najjaśniejszy tego typu obiekt widoczny z Ziemi i najbliższy nam tak duży obszar, gdzie tworzą się nowe gwiazdy. Dlatego wszyscy fani astronomii czekają na możliwość jego obserwacji – powiedział Sabat.
Z kolei na północ od Oriona w gwiazdozbiorze Byka nieuzbrojonym okiem można zobaczyć gromadę gwiazd zwaną Plejadami.
- Tworzą one bardzo duży układ młodych gwiazd (przypominający jasną chmurę), który jest widoczny z Ziemi gołym okiem. Natomiast używając lornetki, jesteśmy już w stanie zobaczyć pojedyncze gwiazdy w tym układzie. O ile Wielka Mgławica w Orionie, to miejsce, gdzie gwiazdy się tworzą, to Plejady są o krok dalej, w miejscu, gdzie z obłoków już uformowały się gwiazdy. Jest to też jedna z najbliższych nam gromad otwartych – dodał.
Zima to także dobry czas do obserwacji planet, które - w przeciwieństwie do gwiazd - „świecą” światłem ciągłym, nie widzimy ich migotania.
Obecnie panują najlepsze warunki do tego, żeby obserwować Jowisza, który znajduje się dość wysoko na południowym i południowo-wschodnim niebie. To on przyjął także rolę „pierwszej gwiazdki” w Wigilię. Planeta znajduje się także blisko Księżyca, przez co jej odszukanie na niebie nie powinno stwarzać problemów.
Już niedługo po zmroku zaczną się również dobre warunki do obserwacji Saturna.
- Posiadając teleskop, możemy zaobserwować jego pierścienie. To widok, który jest w stanie zachwycić każdego – dodał naukowiec.
Zimą możemy także liczyć na obserwacje „spadających gwiazd”. Na przełomie grudnia i stycznia (od 28 grudnia do 12 stycznia) na niebie zobaczymy rój Kwadrantydów. W maksimum występującym w okolicach 3-4 stycznia można spodziewać się nawet 110 meteorów na godzinę.
Obserwowanie nocnego nieba jest możliwe nawet z miasta. Natomiast duże lepsze warunki do obserwacji są w miejscach, które nie są zanieczyszczone przez sztuczne światło.
- Niestety z roku na rok problem zanieczyszczenia światłem rośnie i nawet w mniejszych miejscowościach sztuczne światła sprawiają, że niebo staje się coraz jaśniejsze – zauważył prezes kieleckiego PTMA.
Dobre warunki do obserwacji są wtedy, jeśli na niebie możemy dostrzec gołym okiem Drogę Mleczną. W znalezieniu odpowiednich miejsc do badania nocnego nieba mogą pomóc strony internetowe z interaktywnymi mapami zanieczyszczenia światłem. W regionie świętokrzyskim jest kilka punktów, w których obserwacje mogą być bardziej efektowne – to m.in. obszar na zachód od Łopuszna, a także np. okolice Bodzentyna i Łagowa.
(PAP), Wiktor Dziarmaga
opr. (orj)