Film „Zielona granica” jest przygotowaniem do zburzenia ogrodzenia na polsko-białoruskiej granicy i do zgody na relokację uchodźców - powiedział dziś prezes PiS Jarosław Kaczyński.
REKLAMA
Stworzony przez Agnieszkę Holland film „Zielona granica" opowiada o sytuacji uchodźców na polsko-białoruskiej granicy. Film miał swoją premierę 5 września podczas festiwalu filmowego w Wenecji; dziś wszedł do kin w Polsce.
O nowym filmie Agnieszki Holland mówił w piątek prezes PiS. - Film jest sfinansowany w niemałej mierze przez tych, którzy dzisiaj stanowią podstawę głównej siły opozycji, bo to i Warszawa, i Mazowsze rządzone przez PSL, z drugiej strony różne instytucje zewnętrzne, także związane z Komisją Europejską - mówił Kaczyński.
W jego ocenie film jest „przygotowaniem do zburzenia ogrodzenia i do zgody na relokację". - Tak to trzeba odbierać na płaszczyźnie politycznej - oświadczył.
- Za naszą wschodnią granicą toczy się wojna oraz mamy do czynienia z wojną hybrydową. Wpisywanie się w plany Putina i Łukaszenki jest czymś haniebnym. Ten film to odrażający paszkwil, który obraża polskich mundurowych broniących naszej granicy - dodał. - Wojna hybrydowa była zaplanowana, jako działanie poprzedzające wojnę na Ukrainie. My mówimy: murem za polskim mundurem. Pozostaje pytanie, co mówi D. Tusk i opozycja? Oni twierdzą, że ofiarą jest A. Holland, a tak naprawdę ona wpisuje się w dzieje swojego środowiska, które wywodziło się z partii komunistycznej.
(PAP)
autorzy: Aleksandra Rebelińska, Grzegorz Bruszewski