Spodziewamy się, że do końca roku inflacja spadnie do poziomu jednocyfrowego - powiedział dziś podczas konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.
Glapiński podkreślił, że przewidywania na drugą połowę roku i na następny rok są dobre. - Gospodarka mamy nadzieję, że u nas nie zejdzie do recesji, a płace realne zaczną rosnąć, a mimo to inflacja będzie spadać - powiedział prezes NBP.
- Do końca roku inflacja spodziewamy się spadnie do poziomu jednocyfrowego - ocenił.
- Wzrost plac nominalnych przy malejącej szybko inflacji spowoduje, że płace realne znowu będą rosły - według naszej marcowej projekcji w drugim półroczu już to nastąpi. To z kolei oznacza dobre perspektywy na trwały wzrost PKB i postępującą konwergencję do bardziej zamożnych od nas krajów, do najzamożniejszych krajów świata - powiedział Glapiński.
Wskazał, że po uwzględnieniu realnej siły nabywczej przeciętnego wynagrodzenia, w 2032 r. Polska będzie powyżej dzisiejszego poziomu Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch, „nie mówiąc o Hiszpanii i Portugalii". - Portugalię już przegoniliśmy, a Hiszpanię już łapiemy za pięty - dodał.
(PAP)